Strona 549 z 665

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 24 lis 2020, 20:03
autor: szymon71
[quote="Paweł"]Mam niusa dotyczącego widełek dla ryb drapieżnych na rok 2021. Widełki ulegną zmianie na:

- szczupak - do 55 i od 85
- sandacz - do 55 i od 85
- okoń - do 20 i od 37 cm.

Widełki te będą dotyczyć wszystkich wód nizinnych w naszym okręgu, z wyłączeniem zbiornika Mytycze oraz jeziora Bikcze, gdzie zostaje zwiększony tylko dolny wymiar w przypadku szczupaka i sandacza do 55cm.[/

Wytłumaczcie mi Koledzy w najprostszy sposób skąd w naszym lubelskim regulaminie PZW wziął się ten zapis, że na wszystkich zbiornikach naszego okręgu szczupak i sandacz ma dolny i górny wymiar ochronny a na jeziorach Bikcze i Mytycze tylko dolny. Z czym to jest związane? Czy w zbiorniku Mytycze są metrowe sandacze, które można zabrać? Szczerze pisząc, to pierwszy raz słyszę o sandaczach w Rozkopaczewie bo od czasu do czasu tam jeżdżę, rozmawiam z innymi i nie słyszałem. Na Bikczu co prawda nigdy nie łowiłem ale z dobrych źródeł wiem, że są tam tylko szczupłe. A nawet jeśli sandacze tam są to czego akurat na tych dwóch zbiornikach nie chroni się okazałych przedstawicieli tych gatunków ryb? Przecież to niedorzeczne.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 24 lis 2020, 20:23
autor: Paweł
szymon71 pisze:Wytłumaczcie mi Koledzy w najprostszy sposób skąd w naszym lubelskim regulaminie PZW wziął się ten zapis, że na wszystkich zbiornikach naszego okręgu szczupak i sandacz ma dolny i górny wymiar ochronny a na jeziorach Bikcze i Mytycze tylko dolny. Z czym to jest związane?


Zdaniem komisji ds. zagospodarowania Bikcze i Matygi są zbiornikami przyduchowymi (bardzo płytkimi) i w związku z tym nie ma konieczności ochrony dużych ryb.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 24 lis 2020, 23:38
autor: misiek1975
No większej głupoty nie słyszałem. Co ma głębokość do ochrony dużych ryb występujących w zbiorniku? Czyli komisja zakłada z góry, że ryby nie dorosną nigdy do górnego wymiaru? To nie dziwię się że miejscowi też tak myślą i biorą wszystko, bo zbiornik przyduchowy to i tak wszystko na straty i większe nie urośnie. No to jest niezłe. Ciekawe co za geniusz to sformułował - normalnie Nobel mu się należy. Trzeba go zabrać do Szwecji może zmieni zdanie kiedy zobaczy jakie ryby osiągają wymiary na jeziorach o głębokości 1,5m.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 08:10
autor: siwy
Nom...dobrym przykładem jest zbiornik Podedworskie za Parczewem, gdzie głębokości są takie, że w wielu miejscach tylko na wiosłach można, bo śruba silnika w roślinności siedzi. Nawet w tym roku kilka 80+ szczupaków było co na fotach widziałem, a ile nie widziałem!? Byłem tam i spinningowałem...zbiornik piękności mimo małych głębokości...wręcz zgubić się można pływając "kanałami" pomiędzy trzcinowymi wyspami ;-)

Ale! Może mała głębokość nie zawsze jest powiązana z problemem braku tlenu? Podedworskie jest baaaardzo czyste/przeźroczyste, tam chyba po prostu nie występuje sinica, itp...może jest zasilane źródłami?...może roślinność podwodna produkuje tlen? A jest bardzo zróżnicowana - są łąki, krzaczory, grążele, moczarka, dużo trzciny różnego rodzaju...nie jestem w stanie ponazywać wszystkich gatunków roślin podwodnych.

A poza drapieżnikiem piękne wzdręgi i liny się trafiają, ktoś tam nawet o karpiu mi wspominał około 8kg.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 08:14
autor: siwy
Co prawda to już nie jest nasz okręg choć mamy porozumienie, ale jako przykład płytkiego, a rybnego zbiornika jest w sam raz ;-)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 08:17
autor: Mietek
siwy pisze:są łąki, krzaczory, grążele, moczarka, dużo trzciny różnego rodzaju...nie jestem w stanie ponazywać wszystkich gatunków roślin podwodnych


Ale Blackduck jest w stanie :mrgreen:

blackduck pisze:Wołam Cię :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 10:38
autor: CDC
Paweł pisze:
szymon71 pisze:Wytłumaczcie mi Koledzy w najprostszy sposób skąd w naszym lubelskim regulaminie PZW wziął się ten zapis, że na wszystkich zbiornikach naszego okręgu szczupak i sandacz ma dolny i górny wymiar ochronny a na jeziorach Bikcze i Mytycze tylko dolny. Z czym to jest związane?


Zdaniem komisji ds. zagospodarowania Bikcze i Matygi są zbiornikami przyduchowymi (bardzo płytkimi) i w związku z tym nie ma konieczności ochrony dużych ryb.

Fajne kryterium :o Ale może lepiej jak zostawią, jak nie wysiatkują miejscowi to za 3 lata będą ok.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 11:44
autor: Skałka
Nie robią źle robią też nie tak. Nobla to trzeba przyznać całemu naszemu społeczeństwu (wędkarzom) za krytykę szkoda tylko, że nie merytoryczną. Bo jak trzeba pisać i opracowywać lub popracować to jest kilka osób ale już do oceny mamy całe spektrum specjalistów. Super informacja Pawle. Pozdrawiam i życzę zdrowia

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 25 lis 2020, 13:07
autor: CDC
Skałka pisze:Nie robią źle robią też nie tak. Nobla to trzeba przyznać całemu naszemu społeczeństwu (wędkarzom) za krytykę szkoda tylko, że nie merytoryczną. Bo jak trzeba pisać i opracowywać lub popracować to jest kilka osób ale już do oceny mamy całe spektrum specjalistów. Super informacja Pawle. Pozdrawiam i życzę zdrowia

A to już nasza cecha narodowa, także nie ma się czemu dziwić.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 07:25
autor: Przemek N.
Wczoraj pływałem cały dzień niby pogoda super atu kicha czy woda głeboka czy płytka tylko pare obcierek jak na razie przymrozki nie działają na zalewowe drapieżniki.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 16:18
autor: szymon71
Przemek N. pisze:Wczoraj pływałem cały dzień niby pogoda super atu kicha czy woda głeboka czy płytka tylko pare obcierek jak na razie przymrozki nie działają na zalewowe drapieżniki.


Większość tej wpuszczonej szczupaczej młodzieży pewnie kryje się przy brzegach lub bliżej rzeki, część już pewnie przepadła na patelniach, sum już nie żeruje, sandacza zostało kilka sztuk na krzyż, więc co ma brać. Bolek z braku pokarmu też już na wyginięciu. Ot taka nasza zalewowa rzeczywistość.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 16:23
autor: Paweł
Na zalewie dzisiaj słabo. Ja co prawda nie łowiłem, ale łowiło kilku znajomych i byli bez ryby. Natomiast na trupa padł jeden sandacz 60+ z brzegu.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 18:53
autor: darek
Tojuż chyba koniec zalewu :( ,chyba nie ma się co oszukiwać,że można połowić :?:

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 19:05
autor: CDC
darek pisze:Tojuż chyba koniec zalewu :( ,chyba nie ma się co oszukiwać,że można połowić :?:

Ryba zchodzi na zimowiska, po prostu musi się ustawić i łódki będą łowić.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 19:06
autor: siwy
Nie poddawajcie się...zalew to takie wyzwanie...tak jak wyżej napisane szczupaczki są przy brzegu, a i okoń trochę jakby się aktywował...nie fotografujemy i nie wklejamy z kolegami, bo nie ma co męczyć jak nie jest okaz...ale jakieś ogony są... może spadek temp i spadek poziomu wody aktywował do lepszego żerowania?

Ps. Byłem dziś na Bystrzycy nizinnej przed zalewem 12:30-15:00 od mostu aż do koni - w kilka miejsc w gumowcach dałem radę wejść(choć trzeba było kombinować by po kolana nie wpaść) i trafiłem okonika ok.25cm i szczupaczka ok.40cm...jeśli na zalewie woda opadnie jeszcze ze 20cm, to na Bystrzycy powyżej zalewu już spoko da się połazic ;-)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 20:19
autor: CDC
siwy pisze:Nie poddawajcie się...zalew to takie wyzwanie...tak jak wyżej napisane szczupaczki są przy brzegu, a i okoń trochę jakby się aktywował...nie fotografujemy i nie wklejamy z kolegami, bo nie ma co męczyć jak nie jest okaz...ale jakieś ogony są... może spadek temp i spadek poziomu wody aktywował do lepszego żerowania?

Ps. Byłem dziś na Bystrzycy nizinnej przed zalewem 12:30-15:00 od mostu aż do koni - w kilka miejsc w gumowcach dałem radę wejść(choć trzeba było kombinować by po kolana nie wpaść) i trafiłem okonika ok.25cm i szczupaczka ok.40cm...jeśli na zalewie woda opadnie jeszcze ze 20cm, to na Bystrzycy powyżej zalewu już spoko da się połazic ;-)

"Wyzwanie", dobrze powiedziane i tak najlepiej do tego podejść.
Może coś dodam przy okazji. To co napisałem tutaj na forum na temat sytuacji Zalewu związanej z postępującą eutrofizacją to rzeczy oczywiste i układające się w sensowną całość. Pisałem również, że lubię tą wodę dlatego czasem się interesuję co się z nią dzieje i wiem, że była badana niejednokrotnie ale z tego co pamiętam nigdy pod kątem pogłowia różnych gatunków z określeniem dodatkowo trendów.
Dlatego też część mojego komentarza dot. eutrofizacją jest to, to co zostało mi w głowie po lekturze bodajrze ostatniego badania Zalewu przez zespół z Uniwersytetu Przyrodniczego. Nie przebrnąłem całego bo zawierało specjalistyczne opracowania, a wybrałem to co mnie interesowało i tyle z tego pamiętam. Ktoś bardziej dociekliwy może tego szukać i myślę, że znajdzie skoro ja trafiłem.
Z tego co pamiętam na końcu były wskazania co można z tym zrobić i obecne projekty Wód Polskich to właśnie to co było tam zawarte, a więc spuszczenie i pogłębienie zbiornika a przede wszystkim utworzenie zbiornika wstępnego który filtrował by wszystkie syfy i który można by było łatwo oczyścić już wtedy bez ingerencji w zbiornik podstawowy.
Jak mówię, dla mnie to bardzo sensowne i pomysłowe rozwiązanie które pomorze w jakiekolwiek gospodarce na tym zbiorniku jeśli taka nastąpi.
I na Boga to nie znaczy wcale, że teraz w Zalewie nie ma ryb i za rok ich nie będzie, to znaczy tylko tyle że są zmiany które prowadzą do tego, że zachodzą zaburzenia w składzie gatunków które są bardzo niekorzystne dla tego zbiornika.
Dlatego też chylę czoła przed ludźmi którzy się za to wzięli, zrobili badania, "załatwili" pieniądze i mam nadzieję, doprowadzą do końca.
Chylę również czoła przed ludźmi którzy doprowadzili do zamknięcia rękawa (bardzo szkoda, że tak późno) bo to moim zdaniem jedna z najlepszych decyzji w stosunku do tego zbiornika.
Dlatego też, jak ktoś to powiedział "nie bijmy piany bo nie czas na bezy" tylko po prostu łówmy ryby. Ryby których teraz jest tyle ile może być i kropka.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 20:31
autor: Paweł
CDC pisze:Chylę również czoła przed ludźmi którzy doprowadzili do zamknięcia rękawa (bardzo szkoda, że tak późno) bo to moim zdaniem jedna z najlepszych decyzji w stosunku do tego zbiornika.


W jakim sensie rękaw jest zamknięty?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 20:39
autor: CDC
Paweł pisze:
CDC pisze:Chylę również czoła przed ludźmi którzy doprowadzili do zamknięcia rękawa (bardzo szkoda, że tak późno) bo to moim zdaniem jedna z najlepszych decyzji w stosunku do tego zbiornika.


W jakim sensie rękaw jest zamknięty?

Nie ma tam żadnych obostrzeń co do wędkowania?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 20:45
autor: CDC
CDC pisze:
Paweł pisze:
CDC pisze:Chylę również czoła przed ludźmi którzy doprowadzili do zamknięcia rękawa (bardzo szkoda, że tak późno) bo to moim zdaniem jedna z najlepszych decyzji w stosunku do tego zbiornika.


W jakim sensie rękaw jest zamknięty?

Nie ma tam żadnych obostrzeń co do wędkowania?

Chodziło mi oczywiście o wpływ Bystrzycy, mea culpa.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 20:50
autor: Paweł
CDC pisze:Chodziło mi oczywiście o wpływ Bystrzycy, mea culpa.


Na wpłynie Bystrzycy również nie ma zakazu wędkowania. Jest tylko zakaz wędkowania z wałów, które są traktowane jako zapora boczna. Śmiało można wejść w spodniobutach pod wał i wędkować. Nie ma również przeciwwskazań, aby tam wędkować ze środka pływającego. Powiem więcej, że można tam się ładnie okoni nałowić. Woda na tym odcinku jest można powiedzieć, że krystalicznie czysta. Jak ostatnio tam pływałem (jakiś miesiąc z hakiem temu), to dno było widać na ok 1,5-2 metry.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 21:04
autor: siwy
A będzie zima w tym roku?...bo paczam se na wiertła do lodu, bo ceny całkiem całkiem i kusi mnie nowe 180mm Tonara z ostrzami do "brudnego lodu"...ale może nie ma sensu? Bo może w tym roku też całą zimę spinningował będę za okoniami? Mamy na forum meteorologa?...może choć jasnowidza? ...bo czarnowidz to mi nawet z żalu się włącza czasami, a pogody ni cholery jakoś nie trafiam :-D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 21:08
autor: siwy
Paweł pisze:
CDC pisze:Chodziło mi oczywiście o wpływ Bystrzycy, mea culpa.


Na wpłynie Bystrzycy również nie ma zakazu wędkowania. Jest tylko zakaz wędkowania z wałów, które są traktowane jako zapora boczna. Śmiało można wejść w spodniobutach pod wał i wędkować. Nie ma również przeciwwskazań, aby tam wędkować ze środka pływającego. Powiem więcej, że można tam się ładnie okoni nałowić. Woda na tym odcinku jest można powiedzieć, że krystalicznie czysta. Jak ostatnio tam pływałem (jakiś miesiąc z hakiem temu), to dno było widać na ok 1,5-2 metry.



Potwierdzam - do tego stopnia jest czysta, że po dopłynięciu na miejscówkę czasem w ciszy trzeba trochę posiedzieć, w krzaczorach/trzcinach zacumować i delikatnie jak najmniej hałasując obławiać...bo ryby cwaniaki wszystko widzą! - więc tam akurat warto fluorokarbon nawet blisko metra stosować zamiast czarnego wolframu, itp druciora ciemnego... Ale nie tylko ładne okonie się trafiają - szczupaki a nawet jazia trafiłem na obrotówkę niedużą ;-)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 27 lis 2020, 21:29
autor: CDC
Paweł pisze:
CDC pisze:Chodziło mi oczywiście o wpływ Bystrzycy, mea culpa.


Na wpłynie Bystrzycy również nie ma zakazu wędkowania. Jest tylko zakaz wędkowania z wałów, które są traktowane jako zapora boczna. Śmiało można wejść w spodniobutach pod wał i wędkować. Nie ma również przeciwwskazań, aby tam wędkować ze środka pływającego. Powiem więcej, że można tam się ładnie okoni nałowić. Woda na tym odcinku jest można powiedzieć, że krystalicznie czysta. Jak ostatnio tam pływałem (jakiś miesiąc z hakiem temu), to dno było widać na ok 1,5-2 metry.

Jak z kolei ja łowiłem tam 30 lat temu to płoć pakowano w worki po kartoflach, a szczupaka "spod linii" w worki po nawozach. I to jest ta różnica. PZW niestety kładło na to l...ę latami i tak było by, a właściwie jak widać to jest, do tej pory dlatego też stan obecny zawdzięczamy tylko opatrzności Bożej za którą stoją nieświadomi tego ludzie przed którymi właśnie chylę czoła. A przecież ile było krzyku. Jak to? Nam wędkarzom zabraniają? A teraz jak? Mało wody, gdzie ta ryba na tarło pójdzie, trzeba wypuszczać, ano trzeba. Zmarnowano niestety dziesiątki lat, bezczynnością, p.. m w stołki na konferencjach, zebraniach, naradach, wyborach do władz zarządu i innych tego typu b... ch, a teraz oczywiście wzywa się wszystkich do pospolitego ruszenia. Dlatego powiadam, jeśli ktoś w końcu chce coś sensownego z tym zrobić to niech to naprawi jak są na to pieniądze bo jojczenie nad wynikami wędkarskimi już nic tu nie pomoże.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 28 lis 2020, 07:00
autor: siwy
Poprę każdego kto w moim imieniu będzie walczył, bo ja nie mam sił, a gdy już się odezwę/wejdę w dyskusję z twardostołkiem to do rękoczynów dojść może i tylko więcej napsuję niż naprawię...dlatego wolę by ktoś spokojniejszy mnie reprezentował, a ja będę wspierał z drugiego rzędu, wykonując różne czynności potrzebne do osiągnięcia naszych celów - zbieranie podpisów, wnioskowanie na walnych, akcje społeczne, itp, itd.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 28 lis 2020, 13:21
autor: CDC
siwy pisze:Poprę każdego kto w moim imieniu będzie walczył, bo ja nie mam sił, a gdy już się odezwę/wejdę w dyskusję z twardostołkiem to do rękoczynów dojść może i tylko więcej napsuję niż naprawię...dlatego wolę by ktoś spokojniejszy mnie reprezentował, a ja będę wspierał z drugiego rzędu, wykonując różne czynności potrzebne do osiągnięcia naszych celów - zbieranie podpisów, wnioskowanie na walnych, akcje społeczne, itp, itd.

Ja oczywiście jeśli to będzie miało sens i będzie to inicjatywa społeczności wędkarskiej, dysponując czasem pójdę osobiście bo bardzo cenię ludzi którzy z własnej inicjatywy organizują takie przedsięwzięcia. Ale jeśli będzie to inicjatywa działaczy nie postawię tam nogi póki nie będzie tam prezesa i wiceprezesa w gumowcach z chęciami do pracy.
Jeśli mam być szczery to po prostu szl... g mnie trafia jak słyszę np. że w jeziorze nie dajemy górnego wymiaru ochronnego bo jest przyduchowe. Wypada tylko odesłać do lektury i zapoznania się choćby że sławnym na całą Polskę jeziorem Drużno, aby działacze zobaczyli co można łowić w jeziorze przyduchowym jeśli da się rybie urosnąć. W obecnych czasach duże ryby u nas trzeba chronić zawsze i wszędzie a zwłaszcza szczupaka u którego w miarę wzrostu zwiększa się odsetek samic a przy 100+ to już mogą być praktycznie same samice. Chyba, że działacze uważają iż będą się rozmnażać w większości same samce, lub mają tyle kasy, że będą co roku zarybiać tarlakami.