Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 11:57

Kto wie...tam więcej cienia, to może i lód lepszy? Może ktoś z kolegów coś napisze.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
Bandazyk
Sandacz
Posty: 587
Rejestracja: czw 21 wrz 2017, 16:31

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Bandazyk » sob 30 sty 2021, 17:38

siwy pisze:Taka sytuacja...



Krótkie te spinningi :D
:twisted:
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » sob 30 sty 2021, 17:53

Bandazyk pisze:
siwy pisze:Taka sytuacja...



Krótkie te spinningi :D

:lol: pewnie w tajemnicy na slidery próbował i ściemnia z robaczkiem :lol:
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 18:38

Yyyyyy....bo daleko nie musiałem rzucać :-D

...a na haku po robaku ;-p
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 18:42

A z tymi sliderami to już stary pomysł - w Rosji już dawno łowią z lodu duże szczupaki na tonące slidery lepiej niż na błystki ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 19:11

Pochwalcie się nietypówkami jakie stosujecie pod lodem - poza typowymi ogólnie dostępnymi przynętami spinningowymi małych rozmiarów u mnie jeszcze na większe okonie sprawdzają się gumki FlyingLure(po podciągnięciu odpływają na bok gibocząc się) i jeden woblerek podlodowy Izumi Fly Petty 35(ma w poziomie wklejony stateczniczek w korpus i też odpływa na boki) - takie alternatywy dla balansówek, które trochę mniej odpływają i mają dość agresywną pracę.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 19:12

Od góry Izumi i potem FlyingLure.
Załączniki
IMG_20210130_185350_copy_768x1064.jpg
IMG_20210130_185350_copy_768x1064.jpg (260.5 KiB) Przejrzano 239 razy
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » sob 30 sty 2021, 21:04

To ty Siwy na bassy jeździsz spryciarzu :evil: i nikomu ani słowa, ładnie :)
Aldek
Awatar użytkownika
Mięsiarz
Szczupak
Posty: 356
Rejestracja: czw 21 mar 2019, 17:31

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Mięsiarz » sob 30 sty 2021, 21:14

CDC pisze:To ty Siwy na bassy jeździsz spryciarzu :evil: i nikomu ani słowa, ładnie :)

Śmiechem żartem kiedyś ładne parę lat temu jak pstrągowalem doszliśmy do zbiornika skutego lodem. Podobna sytuacja jak teraz, nie można było wejść na lód bo zbyt cienki. Używałem twisterów czarnych, ucinalem kawałek skracalem ogon i jakoś okoniebskubały. Łowiłem jak teraz @Siwy stojąc na pomoście a dziury robiliśmy butami :lol:
Ach te czasy
Prawdziwy Polak?
Zły
Wulgarny
Szczery
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » sob 30 sty 2021, 21:17

To może coś takiego dla odmiany zbrojone w pionie :mrgreen:
PART_1612037362407.jpeg
PART_1612037362407.jpeg (212.95 KiB) Przejrzano 215 razy
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 21:21

CDC pisze:To ty Siwy na bassy jeździsz spryciarzu :evil: i nikomu ani słowa, ładnie :)

Dosłownie kilkanaście, a max 20 okoni w życiu złowiłem, które mogłyby rozmiarem bassom dorównywać...ale jak coś, to na wycieczkę się piszę tak samo, jak na wycieczkę nad Prypeć na sandacze i sumy :-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 30 sty 2021, 21:29

Nom - wszelkie robale są skuteczne pod lodem. U mnie sprawdza się najlepiej praca jak z mormyszką - delikatniejsze ruchy a nawet samo podskakiwanie na dnie z przerwami w zawieszeniu nad dnem na 2-3sek- wtedy najczęściej jest atak. Agresywniejsza praca jak przy blaszkowaniu daje u mnie gorsze efekty - więcej zainteresowanych okoni ale też większe trudności mają z trafieniem w przynętę. Czasem jeszcze smarnę/prysnę jakimś atraktorem śmierdziuchem jak widzę że są okonie, a jakieś takie niezdecydowane ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » pn 01 lut 2021, 10:37

Aha - trzeba się też liczyć ze stratą przynęty, gdy mały szczupak się trafi, a te atakują wszystko co się rusza. Tam, gdzie się ich spodziewam więcej szukając okoni (zalew, Firlej, Kunów, generalnie miejsca w okolicy trzcin czy pomostów) to mimo wszelkich minusów stosuję cieniutki przypon z jakiegoś rodzaju stalki...nie tracę przynęt na szczupaczkach a jakoś niespecjalnie przeszkadzają okoniom gdy są małowidoczne i nie zakłócają pracy przynęty. Czasem szczupaczki atakują też mormyszki z ochotką - kilka wyjąłem a kilka straciłem, ale tak to bywa niestety...może jakoś pozbyły się wbitej mormyszki.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » pn 01 lut 2021, 10:55

Ja to tam kompletnie nie wiem o co kaman w podlodowym. Pewnie teraz to taki sam młyn jak w spinningu.
Byłem tak jak mówię ze 4x, zakładało się sztuczną ochotkę na mormyszkę i coś tam zawsze brało, a i kiwok z sierści dzika pamiętam. Ale ze 2x to wspominam bardzo miło, bo było słoneczko tak jak dzisiaj, bez wiatru, tylko temp. pewnie z - 4. Bardzo fajna zabawa wtedy jest.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » pn 01 lut 2021, 13:49

Nom...kiedyś było "łatwiej" sprzętowo w ogólnie pojętym sprzęcie wędkarskim...dziś echosondy, wypasione kije i przynęty, sprzęt obozowiskowy, kołowrotki morskie z silnikami elektrycznymi, a nawet namioty do wędkarstwa podlodowego z oświetleniem i ogrzewaniem. A kiwoki z sierści dzika czy konia też miałem ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » pn 01 lut 2021, 14:12

siwy pisze:Nom...kiedyś było "łatwiej" sprzętowo w ogólnie pojętym sprzęcie wędkarskim...dziś echosondy, wypasione kije i przynęty, sprzęt obozowiskowy, kołowrotki morskie z silnikami elektrycznymi, a nawet namioty do wędkarstwa podlodowego z oświetleniem i ogrzewaniem. A kiwoki z sierści dzika czy konia też miałem ;-)

A gdzieś mi się jakaś podlodówka "rzuciła w oczy", chyba St.Croix, to doznałem szoku, bo to chyba ponad 400 zł. takie gó... ko. Nie sprawdzałem, może to z podgrzewanymi przelotkami :roll:
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » pn 01 lut 2021, 15:43

Całkiem dobrze pracującą wędeczkę z kołowroteczkiem, żyłką, kiwokiem i mormyszką można mieć za 50zł...tylko okazji trzeba wypatrywać, a bałabajkę można już nawet za 3,99 mieć - do tego tylko żyłka, kiwoczek i minimormyszka...trochę ochotki no i dziura w lodzie, którą inny wędkarz porzucił :-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: zpryciarz » pn 01 lut 2021, 17:07

CDC pisze:
siwy pisze:Nom...kiedyś było "łatwiej" sprzętowo w ogólnie pojętym sprzęcie wędkarskim...dziś echosondy, wypasione kije i przynęty, sprzęt obozowiskowy, kołowrotki morskie z silnikami elektrycznymi, a nawet namioty do wędkarstwa podlodowego z oświetleniem i ogrzewaniem. A kiwoki z sierści dzika czy konia też miałem ;-)

A gdzieś mi się jakaś podlodówka "rzuciła w oczy", chyba St.Croix, to doznałem szoku, bo to chyba ponad 400 zł. takie gó... ko. Nie sprawdzałem, może to z podgrzewanymi przelotkami :roll:

to juz górna półka :) osobiscie szkoda by mi było tyle kasy na podlodówkę, ale firma sama w sobie robi fajne patyki spiningowe jak i casty. Ja po roku czasu sie przymierzam do drugiego kijaszka od nich.
Marcin
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » pn 01 lut 2021, 17:15

Podobno niezłe, ale mnie dużo bardziej "pociągają" japończyki. Technologie jakiej nie mają rzadne hamerykańskie ani wędki, ani blanki, a nawet z różowego czy fioletowego potrafią przepięknie uzbroić. Amerykanie pod tym względem to tragedia. Zresztą podobno większość amerykańców łowi właśnie kijami japońskimi.
Oczywiście mowa o spinningowych i castingowych bo jeśli chodzi o muchówki to zdecydowanie USA, i może CTS z Nowej Zelandii ale to raczej blanki.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » pn 01 lut 2021, 18:47

Na upartego można odpowiedniej twardości szczytówkę od feedera wziąć, z kilku korków po winie zrobić rękojeść (przewiercić by na wcisk na grubszą część szczytówki weszły bez klejenia) i na bezczela taśmą elektryczną przykleić nóżkę kołowrotka jakiegoś malutkiego, a na końcu igielitem termokurczliwym przymocować kiwok jakiś aby tylko dało radę go wsuwać i wysuwać...i wędeczka gotowa, a po zimie całość łatwo bez uszkodzeń spowrotem rozmontować - najfajniejsze jest to, że nie niszczymy szczytówki, która później znowu będzie używana w sposób przewidziany przez producenta hehe ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: CDC » pn 01 lut 2021, 19:32

siwy pisze:Na upartego można odpowiedniej twardości szczytówkę od feedera wziąć, z kilku korków po winie zrobić rękojeść (przewiercić by na wcisk na grubszą część szczytówki weszły bez klejenia) i na bezczela taśmą elektryczną przykleić nóżkę kołowrotka jakiegoś malutkiego, a na końcu igielitem termokurczliwym przymocować kiwok jakiś aby tylko dało radę go wsuwać i wysuwać...i wędeczka gotowa, a po zimie całość łatwo bez uszkodzeń spowrotem rozmontować - najfajniejsze jest to, że nie niszczymy szczytówki, która później znowu będzie używana w sposób przewidziany przez producenta hehe ;-)

Uu! tak to sprytnie! :)
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » wt 02 lut 2021, 11:00

Właśnie byłem na ZZ przy trzcinach w prawo od Jachtklubu...dalej niż 5m od nich nie właziłem na lód...nadal taki sobie. Jedno branie i jeden okonik. Może jutro powtórzę wypad.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » sob 06 lut 2021, 15:47

Dziś w pewnym momencie było nas 13tu na lodzie przy wieży...ja tylko 2 mikrojazgarze, ale były inne jazgarzyki, leszcze, płotka, okoniki i Ooookoooń :-) Tyle sam widziałem, a jakich ryb nie widziałem to tylko łowcy mogą sami powiedzieć...a podobno i tak słabszy dzień tej zimy na zalewie...tylko ten wiaterek prawie idealnie północny...chwilami dość uciążliwy, ale słonko pomagało.

Ps. Nie łaźcie po lodzie przy trzcinach za jachtklubem - ledwo 7cm całości przekroju za trzcinami a nawet mniej miejscami(byłem z pierzchnią i sprawdziłem, trzaskał pode mną złośliwie) - dobre 3-4cm cieńszy niż przy wieży...może jutro będzie grubszy.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: majula7 » sob 06 lut 2021, 18:20

Dziwne z tym lodem w tym roku, już w miarę mróz trzyma i powinno być ok. Ja jutro atakuje na grubo w dwóch turach po 2,5,h
Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5680
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Paweł » sob 06 lut 2021, 19:01

Ja jednego gościa twardziela widziałem jak był mocno wysunięty w głąb zalewu od strony pola. Później zajechałem pod wieżę i spotkałem kilku znajomych. Połowili leszcze, w tym jednego widziałem sporego jak na zalew, coś na oko 40 cm. Jutro planowałem i ja się wybrać na lód, ale pogoda zniechęca. Czekam do przyszłego weekendu.

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Skałka i 83 gości

Sklep wędkarski Lublin