Fota z informatora...więc może jednak pójdę ze spiniem i jak coś, to zrzucę odpowiedzialnosc na bład w druku informatora z koła? ...hehehe
A moze to jednak strona internetowa ma bład? - nie znalazłem info o dacie jej zamieszczenia ani na jaki okres czasu te obostrzenia obowiązują...myślę, ze jak coś to dla mojego prawnika bułka z masłem
Reasumujac - informator nie mówi, ze nie wolno spiningować, na stronie PZW nie ma informacji na jaki rok są te obostrzenia obowiazujace, ani nawet wzmianki kiedy zamieszczono te informacje, by po nich móc wydedukowac na jaki rok "powinny" obowiązywać - tym bardziej, ze na tej stronie jest wiele podstron bez oznaczenia czasowego. Więc jeśli znajdę to info w "kapowniku połowów" to mogę również uznać, ze to bład drukarski - przerdukowano przepis działający w tamtym roku.
.
.
.
A może ktoś mi wyjasni, dlaczego nie wolno "było" spiningować wcześniej, niż od czerwca?...taki sam kretynizm, jak z okresem ochronnym węgorza? (nigdzie w Polsce od wielu lat nie zaobserwowano naturalnego rozrodu węgorza, a badania ichtiologiczne przecież prowadzone sa non stop - ile go wpuszczą tyle jest i ani sztuki więcej).
sorry, ale się zdenerwiłem...chyba juz tak nie jara mnie zalew...blisko, ale co z tego jak prawie nic poza leszczem nie da się złapać z brzegu?!...i jako wedkarz jestem traktowany tam jak wróg, jak jakiś menel i jeszcze wciska mi sie, ze niszczę jakieś betony, kamyczki przesuwam gumowcami i śmiecę...studenci i nawaleni tatusiowie z grilem wcale nie smiecą, nie łażą po groblach i nie kąpią psów.....a martwego szczupaka znowu widziałem po lewej stronie wieży w niedzielę i na pewno miał wymiar...cały pokryty jakimś osadem...jak muł zielonkawy...lekko dotknąłem szczytówką wędki i od razu odpadł...jak kurz jakiś