Strona 19 z 664

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 04 maja 2015, 08:15
autor: henryk_b
Haczyk ładny szczupak gratki.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 04 maja 2015, 15:51
autor: Paweł
Co o tym sądzicie? - http://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosci ... sa_te_ryby W mojej opinii to totalna bzdura.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 04 maja 2015, 20:20
autor: siwy
Ja nic nie słyszałem ani nie czytałem by wpuszczony był do zalewu...generalnie najwięcej brań miałem na przełomie lipca i sierpnia, nieraz próbowałem jeszcze przed okresem ochronnym, ale brania były rzadkoscią i raczej przypadkowe w południe gdy na okonia polowałem w toni - zasiadałem na 4-6m głębokości, puszczałem żywczyki na 2,5-3m i kilka większych okoni było - głównie Firlej i Białka....zazwyczaj pierwsze brania zaczynały się już przed zachodem i trwały do około 3:00...potem przerwa do 5:00 i do 6tej jak już wschód był jeszcze czasem jakiś się zahaczył...potem znowu jak sierpień w jesień się zamienia, ale noce jeszcze ciepłe są powyżej 12*C. Na Firleju węgorz w nocy również był przyłowem gdy na duze łopaty polowaliśmy - pęczek 12-14 duzych białych robaków z koszykiem zanętowym leszczowym - widać robale same w sobie ruchem i wonią wystarczająco kusiły :)

Większosć węgorzy złapałem na rosówki małe lub jedną dużą przecietą w pół a najlepiej 2-3 robaczki kopane czerwone (chyba malutkie rosóweczki) ale nie Dendrobenę (!) bo głównie leszcze wtedy brały - zakładając jedną całą duzą miałem wiele pustych zacięć i urwaną rosówkę, przy okazji takiej przynęty karpie sie zdarzały, duze leszcze , japońce, liny....i na Białce oczywiscie koluchy :) a na Wieprzu małe sumki. Wszystkie wymiarowe sumy złapałem na duze zywce powyzej 20cm - nigdy wymiarowego nie trafiłem na robale, wątróbki, filety, itp - zawsze żywiec okazywał się najlepszy z gruntu w głownym nurcie z dużym ciężarkiem i kulą wodną podtrzymującą zywca nad dnem(nie mam i nie używałem spławików podwodnych) albo na duży spławik "boję" na płytkich łatach piachu na zakrętach rzeki czy za filarami mostów. Za filarami mostów często widywałem jak nawet dwa sumy podpływały i nagłymi machnięciami ogłuszały ukleję i inne rybki a potem wyjadały je jak z koryta...nieziemskie widowisko i niech się schowają opowieści jak to kaczkę "cuś wciągło panie!" :)

...ale wracajac do wegorza - wiele razy próbowałem z filetem...powiem tak - na Kunowie częściej sandacza w taki sposób złapałem niż węgorza, w Białce wielkie koluchy i zero węgorza - chyba nigdy nie zdążył przed koluchem, a nad Firlejem tylko 2 węgorze....ale za to największe(wagowo) i z tych grubych i krótkich (czarnozielonych) a nie długich i cienkich (czarnobrązowych).

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 04 maja 2015, 20:25
autor: siwy
Jedyne co nie jest bzdurą to to, ze szczupak nie boi się jeść ryb które mogą "stanąć mu w gardle" - osobiście w Białce złapałem kilka szczupaków, które miały w żoładkach koluchy!...a czy takie szczupaki są w Zalewie? - jak złapię to powiem i pokażę :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 04 maja 2015, 20:36
autor: siwy
Do Henryk_B - a dziękować dziękować :)

ale jeszcze malutki jak na Kunów, bo są tam okazy metrowe...nigdy nie złapałem tak wielkiego, ale widziałem kilka akcji na tym jeziorze...

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 08:21
autor: Paweł
haczyk pisze:Do Henryk_B - a dziękować dziękować :)

ale jeszcze malutki jak na Kunów, bo są tam okazy metrowe...nigdy nie złapałem tak wielkiego, ale widziałem kilka akcji na tym jeziorze...


Walka z takim metrowym to jest zabawa :) Na ZZ myślę, że również występują takie okazy. Niedawno jeden z napotkanych wędkarzy opowiadał jak złowił takiego 98 cm z brzegu w zeszłym sezonie w okolicach parku linowego. Ale ile w tym prawdy to trudno powiedzieć :) Nie od dziś wiadomo, że w wędkarstwie mitomanów nie brakuje :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 20:36
autor: siwy
Kawał...niektórzy zapewne znają...

- Siema! Zdzichu złapałem wczoraj metrowego szczupaka!
- Taaak? A ja lampę naftową i jeszcze się paliła....
- No co ty?! Paliła się?
- Skróć szczupaka to ja zgasze lampę....

:)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 20:47
autor: Paweł
haczyk pisze:Kawał...niektórzy zapewne znają...

- Siema! Zdzichu złapałem wczoraj metrowego szczupaka!
- Taaak? A ja lampę naftową i jeszcze się paliła....
- No co ty?! Paliła się?
- Skróć szczupaka to ja zgasze lampę....

:)


Haha, dobrze napisane :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 20:51
autor: siwy
Idę dziś na polowanie...na rosówki znaczy - może wyjdą :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 20:55
autor: Paweł
haczyk pisze:Idę dziś na polowanie...na rosówki znaczy - może wyjdą :)


Jakbyś czasem za dużo ich nazbierał to zawsze możesz się ze mną podzielić :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 20:57
autor: siwy
Jak najłatwiej złapać raka na zalewie?...chcę go wykorzystać jako przynętę...spróbować czy to coś da, skoro jest go tak niby duzo, to może bywa w jadłospisie sumów?

Jak będzie urodzaj to nie widze problemu z podziałem rosówek;)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 21:01
autor: Paweł
Na pewno jest to atrakcyjna przynęta, tylko nie mam pewności czy można prawdziwego raka założyć na hak. Sztucznych przynęt raczków jest cała masa, na sandacza, szczupaka suma. Widziałem z savege gear nawet tańczącego raka na dnie - https://www.youtube.com/watch?v=NntZ7c-Bp8A

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 22:29
autor: kocio
Rak jest chyba pod ochrona i nie wolno na niego lowic ale nie jestem pewien ale dobra przyneta na suma

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 22:31
autor: kocio
Skocze chyba zaraz na rasowki przydalobyby sie kilka na karaska .chyba sie wybiore.we czwartek na splawik

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 05 maja 2015, 22:52
autor: siwy
Z tego co mi wiadomo, to raki pręgowane (te amerykańskie z wyraźnymi pręgami czerwonawymi na ogonie i czasem mają czerwone kropki jakby n akońcu szczypiec) są gatunkiem nieporządanym i wręcz zabronione jest ponowne wpuszczanie takiego złapanego do wody - należy go tępić, gdyż jest nosicielem jakiegoś choróbstwa niszczącego raka szlachetnego i błotnego samym bedąc na to uodpornionym. Poza tym ten gatunek przeżyje w gorszym natlenieniu wody i w dużym zanieczyszczeniu...odporna bestia a sama zaraża inne raki będące pod ochroną. Ale słyszałem też i gdzieś czytałem, ze "kontrolerzy" potrafili walić mandaty za takie pręgowane złapane....że niby też pod ochroną - wykorzystywali niewiedze wędkarzy i łup - mandat!.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 06 maja 2015, 12:19
autor: Kadi
Ja ostatnio złowiłem 2 zdjęcia są w fotkach z wypadu kilka postów wyżej. Wieszały mi się na żyłce, nie łapały przynęty, Ciskałem nie daleko bo jakieś 20-30m od brzegu, ale pewnie żyją tam gdzie są kamienie. Stricte na raka nigdy nie nastawiałem się był to raczej czysty przypadek.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: śr 06 maja 2015, 19:39
autor: siwy
Ludziom nie szkodzi w żaden sposób to co pręgusy przenoszą, a podobno są tak samo smaczne jak szlachetne - ostatnio raka jadłem chyba w okolicach komunii... :)

A wiecie moze czy zniesiony jest zakaz pozyskiwania zywca na podrywkę? Może bym tak spróbował raków nałapać? - na podrywce położyłbym jakieś fileciki krwiste, czy coś podobnego...

ps.-padłem wczoraj jak szmata i nie było polowania na rosówki...

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: czw 07 maja 2015, 06:23
autor: Paweł
haczyk pisze:Ludziom nie szkodzi w żaden sposób to co pręgusy przenoszą, a podobno są tak samo smaczne jak szlachetne - ostatnio raka jadłem chyba w okolicach komunii... :)

A wiecie moze czy zniesiony jest zakaz pozyskiwania zywca na podrywkę? Może bym tak spróbował raków nałapać? - na podrywce położyłbym jakieś fileciki krwiste, czy coś podobnego...

ps.-padłem wczoraj jak szmata i nie było polowania na rosówki...


Można pozyskiwać żywca na podrywkę, tylko na zalewie jeżeli jest teraz zakaz łowienia na żywca to nie wiem czy można z podrywką latać.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: czw 07 maja 2015, 14:03
autor: Boobson
Witam serdecznie,
jutro jadę do Lublina i nastawiam się na spławik i grunt. Niestety nad zalewem nie było mnie 1,5 miesiąca i chciałem podpytać jak wygląda obecnie poziom wody ?
Będę łowił na rękawie, jak byłem ostatnio to woda miała może maksymalnie 50 cm... coś się zmieniło ?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: czw 07 maja 2015, 14:23
autor: Paweł
Boobson pisze:Witam serdecznie,
jutro jadę do Lublina i nastawiam się na spławik i grunt. Niestety nad zalewem nie było mnie 1,5 miesiąca i chciałem podpytać jak wygląda obecnie poziom wody ?
Będę łowił na rękawie, jak byłem ostatnio to woda miała może maksymalnie 50 cm... coś się zmieniło ?


Witamy serdecznie na forum :)

Obecnie stan wody jest bez zmian w porównaniu z okresem w którym byłeś ostatnio. Różnica jest tylko taka, że teraz ryby przy tych płyciznach biorą, a wtedy było bardzo różnie :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: czw 07 maja 2015, 14:30
autor: Boobson
Dzięki za info.
W takim razie trochę powalczę :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: czw 07 maja 2015, 14:34
autor: Paweł
Boobson pisze:Dzięki za info.
W takim razie trochę powalczę :)


Daj znać jak tam efekty po wyprawie :) Ja wybieram się chyba dzisiaj. Też myślę o płyciznach, ale od strony pola.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 08 maja 2015, 09:32
autor: kocio
Byłem wczoraj od 15-24 lapalem na splawiki od pola zaneta lorpio lin karas plus atraktor na lina zlapalem ok 10 lesczy 2 powyzej 30 cm kilkanaście pustych zaciec takze bez szału miejmy nadzieję ze dopuszcza wody i bedzie lepszy efekt , przyneta to pinka kawałki rasowek ciasto i kukurydza najwięcej bran na pinke

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 08 maja 2015, 09:39
autor: Paweł
Ja wczoraj mimo najszczerszych chęci nie dałem rady dołączyć Kocio do Ciebie. Trochę widzę, że jednak zabawy miałeś. Szkoda, że nie trafiłeś na bękarcika :/

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 08 maja 2015, 10:06
autor: kocio
Bedzie jeszcze okazja . Mysle ze na zalewie jest mnostwo drobnicy trzeba jezdzic z grupsza zaneta zeby ryby utrzymac w lowiski np peczak platki owsiane kukurydza ,przenica na tych sklepowych to na taki wypad to trzeba miec kilka ladnych kilo i mysle zeby nie bylo takich efektow .