Forum ZalewZemborzycki.com

Ło! Rano aż tak rozmarznięte nie było. Wiatr robi swoje i zaraz pewnie połamie ten cienki i słaby już lód, ale gdy wieczorem ustanie a mróz wzrośnie to jeszcze może kawałki kry związać ze sobą. Prognozy jednak wskazują na przybliżające się wiosenne ocieplenie nawet z nagłym wzrostem temperatury jak to miało miejsce ostatnio, więc to raczej ostatnie podrygi zimy

Gdyby był wiatr zachodni, to by zapewne raz dwa rozdmuchało pozostały lód. Niestety ww najbliższym czasie ma być wschodni i północny. Tak, czy inaczej od pola można już chyba zasiadać.

Czyli w przyszłym tygodniu wędkowanie a mam akurat 3 dni wolne

Zasiadać jak zasiadać bo po zejściu lodu rewelacji zwykle nie ma w braniach, ale przyzwyczajać rybę do zanęty już można, a siedzenie z wędą nad wodą same w sobie juz jest przyjemne gdy wszystko budzi się na wiosnę

Z okazji dnia wędkarza życzę wszystkim taaaaakich rybek

Witam. Tez bym wlasnie wyskoczyl za tydzien na ryby i w jakiej okolicy teraz najlepiej pojechac

...a żeby Wam wędki wszystkie potwory ogoniaste połamały

Lepki pisze:i w jakiej okolicy teraz najlepiej pojechac

Najlepiej czyli największe okazy i gwarancja brania to pod tamą.

Hehe pod tamą to wiadome ale tak serio to lepiej od pola czy bardziej moze od grzybowej od mariny to chyba narazie nie. A jeszcze mam takie pytanko jakiego koloru zanenty stosujecie ciemna na muliste dna np rękaw czy jasne na piaszczyste za wyspą czy bez roznicy teraz jaką bym zastosował zanęte?

Ja jeżeli pogoda pozwoli to pewnie pod wieże na marine bo blisko z samochodu z tobołami. A gdzie będą ryby to zależy od dnia ale myślę że przy brzegu będzie ich sporo łapiąc ciepłe promienie słońca.

Ja patrząc na swoje wczesno wiosenne doświadczenia z poprzednich lat, to bym raczej stawiał głębsze miejsca, jak właśnie okolice wieży, lub ujęcia wody.

Mam podobnie - z wczesnej wiosny rzeka w głównym nurcie albo dołki głębsze przy nurcie, w zbiornikach głębsza woda, dopiero jak się woda podgrzeje można próbować przy rozwijających się trzcinach za białorybem czy okoniem szukającym narybku i robali...pewnie spotkamy się na kamienistym spadzie dna na prawo od wieży na wodzie powyżej 2m pałeczki czy odległościówka?

Dramat Pany, dramat. Niech ta zima już idzie w cholere. W zeszłym roku już 5 Marca latałem nad Bystrzycą i jak oglądam fotki to grama śniegu już nie było i wędkarzy armia. Teraz śniegu po kolana i minusy. Już bym poszedł na spacer chętnie czy nawet posiedzieć nad Zalewem ale niech już będzie chociaż z 10 stopni
Był ktoś? Topi się dalej czy łapie id nowa?

Kadi 2 tygodnie temu tez nie bylo ani grama sniegu ^^ i bylo 13° ciepla ...ale fakt, tez bym chcial zeby ta zima juz sobie poszla... pochodzil by za pstragami, okonkami...

Z rana przejeżdżałem od pola i chyba cały zalew znowu skuty lodem - ale raczej cienki, więc powinien szybko zniknąć w przyszłym tygodniu.

Jak sytuacja z lodem? Był ktoś dzisiaj lub wczoraj?

Byłem przejazdem, na dużym obszarze już woda na lodzie

byl ktos nad Zalewem? skuty lodem dalej?

Skuty nadal.

Wczoraj chcieliśmy już rzucić pierwszy koszyk w tym sezonie, ale niestety. Cały zalew skuty.

Widać za lekki koszyk...nie przebił się

Tak podbijając temat, ci którzy mnie znają to wiedzą że zapalony jestem do wędkowania i w odniesieniu do Pawła...

Kilkanaście lat temu taka sama sytuacja zastała nas (stary znajomy i ja) na krzczeniu. Rzut spławika niby na piękną falującą taflę wody i spławiki leżą i z daleka widać sterczącą żyłkę.

I mój kolega killer mówi "chyba jest lód ale w polonezie mam sznurek do beli i młotek, Rozbijmy !!!!!"

Jak by nas ktoś wtedy nakręcił to YouTube był by nasz :p bo wynik po 4 h był taki że lód rozbity, młotek utopiony a My po 1 płotce...

Kamillo pisze:Jak by nas ktoś wtedy nakręcił to YouTube był by nasz :p bo wynik po 4 h był taki że lód rozbity, młotek utopiony a My po 1 płotce...

Wardęga to przy tym pikuś, heheh

Jak tam zalew dakej stoi czy gdzieś odmarzł?

Jak było - 5 C to falował jak jest + 8 C to zamarzniety jeszcze trochę trzeba poczekać