Strona 373 z 665

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 07 sie 2018, 21:00
autor: siwy
Jeśli nie potrafisz błyskawicznie zmienić poprawnie ustawienia hamulca szpuli po zacięciu suma lub nie dobiegniesz do kija (przyśniesz, grill z kolegami,siku w krzaczorach, itp)....wtedy lepiej kup kołowrotek z systemem wolnej szpuli.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 07 sie 2018, 21:19
autor: Ecko
Siwy uwielbiam czytać twoje posty :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 10 sie 2018, 13:20
autor: kicaj
Koledzy mam pytanie wiem że łowiliscie na takie przynęty nazywane potocznie kaczym ogonem z jakiej firmy jest ta przynęta i jak ona się nazywa dzięki pozdrawiam

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pt 10 sie 2018, 15:16
autor: kjarkas
Oryginał Daiwa Duckfin, kopia Jaxon Intensa TG-INA

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 09:04
autor: jankozbi
Żyłka do spina ,co polecacie ?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 09:26
autor: artistico
To zależy co komu "leży". Żyłka najbardziej klasyczna, rozciagliwa,dużo wybacza podczas holu. Natomiast mechanicznie malo odporna. Plecionka - sznurek. Mało rozciągliwa, czuć szybko brania,odporna na ciąganie i szarpania. Wszystko i tak zależy od tego co i jak chcemy łowić. Najlepiej samemu sprawdzić. Stosowalem plecionki i jakoś niespecjalnie mam do nich przekonanie. Tak jak pisałem mam wrażenie jakbym szurał sznurkiem ( plecionka szumi na przelotkach). Staram sie łowic finezyjnie i cieszy mnie nawet mikro okonik dlatego wybieram cienkie i delikatne żyłki. W tym wszystkim może chodzić o czas przeznaczony na hol czyli kondycje ryby. Żyłka jest delikatniejsza i trzeba przy wiekszej rybie sie nastarać żeby nie zerwać. Plecionke po prostu zwijać. A stosowal może ktoś nanofil itp. nowości?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 09:28
autor: artistico
Troche pociagnałem temat nie w ta strone :-) 14 żyłka od dragona z serii millenium. Stosuje też trabucco. Omijam mikado

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 10:41
autor: Krzysiek
Cześć, jestem Krzysiek. Jako że to moj pierwszy post chciałbym przywitać wszystkich użytkowników forum. Łowię tylko na spina i od pewnego czasu przekonałem się do stosowania cienkich plecionek. Nowoczesne plecionki o grubości np. 0,04 świetnie oddają brania nawet najmniejszych ryb. Na grubszego zwierza również stosuję pletki, ale o grubszych przekrojach. Nanofila używałem jeden sezon i rwał sie na każdym zaczepie czy trzcinie. Wszystko zależy od upodobań. Używałem kiedyś żyłek, jednak co plecionka to plecionka.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 16:43
autor: Bandazyk
Biczowal ktos cos dzis? Jak tam?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 11 sie 2018, 19:02
autor: Paweł
Bandazyk pisze:Biczowal ktos cos dzis? Jak tam?


Dzisiaj po dwóch tygodniach przerwy od spinningowania wypłynęliśmy z Kooozi. Od samego świtu przez kilka ładnych godzin mieliśmy bardzo gęstą mgłę. Na tyle gęstą, że stojąc 50 metrów od brzegu nie było go w ogóle widać. Mgła zawsze kojarzyła mi się z sandaczami, ale niestety nie tym razem. Początek bez jakiejkolwiek aktywności ryb, znudzeni po obskoczeniu wszystkich punktów na naszej mapie zaczęliśmy szukać nowych miejsc i kombinować ostro z przynętami. Śmiało można powiedzieć, że się opłaciło. Po zdmuchnięciu mgły jako pierwszy melduje się sandaczyk u Kooozi. Branie pojawiło się natychmiast po założeniu cykady. Ja także postanawiam przełamać swoje tegoroczne przyzwyczajenia i do wody leci Intensa Jaxona na główce 15 gram na agresywnym prowadzeniu. Przy pierwszym podbiciu uderza ładny szczupak o długości 72 cm. Wstyd się przyznać, ale jest to mój pierwszy zalewowy szczupak w tym sezonie. Następne godziny obdarzyły nas tylko jednym sandaczem lekko ponad 50cm.

Łódek dzisiaj było bardzo mało. Przez większość czasu byliśmy sami na wodzie.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 12 sie 2018, 09:50
autor: Kadi
No i już fajny kaban :D u mnie dziś 2 Szczupaczki. 52 i 48cm i jeden Okoń wymiarowy. I tyle samo mi spadło. Jeden o mało mnie nie zabił heh. Tak wyplul gumę że z impetem walnęła w blank centralnie na wysokości twarzy :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 12 sie 2018, 13:52
autor: zpryciarz
Paweł pisze:
Bandazyk pisze:Biczowal ktos cos dzis? Jak tam?


Dzisiaj po dwóch tygodniach przerwy od spinningowania wypłynęliśmy z Kooozi. Od samego świtu przez kilka ładnych godzin mieliśmy bardzo gęstą mgłę. Na tyle gęstą, że stojąc 50 metrów od brzegu nie było go w ogóle widać. Mgła zawsze kojarzyła mi się z sandaczami, ale niestety nie tym razem. Początek bez jakiejkolwiek aktywności ryb, znudzeni po obskoczeniu wszystkich punktów na naszej mapie zaczęliśmy szukać nowych miejsc i kombinować ostro z przynętami. Śmiało można powiedzieć, że się opłaciło. Po zdmuchnięciu mgły jako pierwszy melduje się sandaczyk u Kooozi. Branie pojawiło się natychmiast po założeniu cykady. Ja także postanawiam przełamać swoje tegoroczne przyzwyczajenia i do wody leci Intensa Jaxona na główce 15 gram na agresywnym prowadzeniu. Przy pierwszym podbiciu uderza ładny szczupak o długości 72 cm. Wstyd się przyznać, ale jest to mój pierwszy zalewowy szczupak w tym sezonie. Następne godziny obdarzyły nas tylko jednym sandaczem lekko ponad 50cm.

Łódek dzisiaj było bardzo mało. Przez większość czasu byliśmy sami na wodzie.



Bylem i ja wczoraj z rana . We 4ch ani jednego brania ;/ wydawało się ze pogoda idealna, a tu dupa.

Ja to sie zastanawiam czy to normalne na zalewie ze na 12 wypadów na spina mialem ze 4 sandaczyki z brzegu ? kurde trochę przygniata % wyciągnietych sztuk

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 12 sie 2018, 14:08
autor: Kadi
4 Sandaczyki na 12 wypadów to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Nie lubię Zalewu od momentu gdy woda kwitnie na ten ohydny zielony kolor, wtedy moje wyniki spadaaają na łeb. Nie pomaga nic, ani pora dnia, ani przynęta. Wtedy siadają tylko króciaki i to też sporadycznie.
Przy trzcinach jeszcze można trafić Szczupaczki, nawet te do 60cm :) ale tu polecam brodzić, wtedy szanse rosną. Stan wody aktualny odebrał mi wiele miejsc gdzie trafiałem ładne ryby z brzegu. Teraz wieje tam wiatr i szumią drzewa :D Przy murku też miałem ostatnio króciaki ale mniej niż od strony pola.
Teraz nawet nie dokręcam hamulca w kołowrotku bo wiem że Sandacza nie trafię w okolicach brzegu a Szczupaczki fajnie chodzą na lekkiej wędce :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 13 sie 2018, 13:21
autor: pioterniak
Witam

Jestem tutaj nowy więc chciałem się z wszystkimi przywitać.

Mam pytanie czy można byłoby się z kimś zabrać nad zalew na ryby?.
Łowię na grunt a nie mam możliwości przetransportowania się samochodem.
Jestem z LSM-U (okolice Media Marktu).

Piotrek

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 13 sie 2018, 14:25
autor: pablodiablo
Kadi pisze:4 Sandaczyki na 12 wypadów to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Nie lubię Zalewu od momentu gdy woda kwitnie na ten ohydny zielony kolor, wtedy moje wyniki spadaaają na łeb. Nie pomaga nic, ani pora dnia, ani przynęta. Wtedy siadają tylko króciaki i to też sporadycznie.
Przy trzcinach jeszcze można trafić Szczupaczki, nawet te do 60cm :) ale tu polecam brodzić, wtedy szanse rosną. Stan wody aktualny odebrał mi wiele miejsc gdzie trafiałem ładne ryby z brzegu. Teraz wieje tam wiatr i szumią drzewa :D Przy murku też miałem ostatnio króciaki ale mniej niż od strony pola.
Teraz nawet nie dokręcam hamulca w kołowrotku
bo wiem że Sandacza nie trafię w okolicach
brzegu a Szczupaczki fajnie chodzą na lekkiej
wędce :)



Czyli mozna powiedziiec ze norme wyrabiasz. Niestety przy aktualnych warunkach pogodowych i ze wzgledu na niezbyt czysty stan naszego zrodla zz, bedziemy jednak zmuszeni poczekac na lepsze wietrzn, chlodniejsze i deszczowe pory dnia i nocy. Tak juz jest w naturze zz. Male ryby wykorzystuja sinice aby zdobyc pozywienie, wieksze niestety odpoczywaja, czekajac na lepsze widoki w wodzie.
Ostatnio bylem od strony brzegowej, w samo poludnie 6 kluskow sandaczowych. Mimo ze bylo goraco i zielono samo poludnie walily jak glupie.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 13 sie 2018, 16:52
autor: zpryciarz
pablodiablo pisze:
Kadi pisze:4 Sandaczyki na 12 wypadów to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Nie lubię Zalewu od momentu gdy woda kwitnie na ten ohydny zielony kolor, wtedy moje wyniki spadaaają na łeb. Nie pomaga nic, ani pora dnia, ani przynęta. Wtedy siadają tylko króciaki i to też sporadycznie.
Przy trzcinach jeszcze można trafić Szczupaczki, nawet te do 60cm :) ale tu polecam brodzić, wtedy szanse rosną. Stan wody aktualny odebrał mi wiele miejsc gdzie trafiałem ładne ryby z brzegu. Teraz wieje tam wiatr i szumią drzewa :D Przy murku też miałem ostatnio króciaki ale mniej niż od strony pola.
Teraz nawet nie dokręcam hamulca w kołowrotku
bo wiem że Sandacza nie trafię w okolicach
brzegu a Szczupaczki fajnie chodzą na lekkiej
wędce :)



Czyli mozna powiedziiec ze norme wyrabiasz. Niestety przy aktualnych warunkach pogodowych i ze wzgledu na niezbyt czysty stan naszego zrodla zz, bedziemy jednak zmuszeni poczekac na lepsze wietrzn, chlodniejsze i deszczowe pory dnia i nocy. Tak juz jest w naturze zz. Male ryby wykorzystuja sinice aby zdobyc pozywienie, wieksze niestety odpoczywaja, czekajac na lepsze widoki w wodzie.
Ostatnio bylem od strony brzegowej, w samo poludnie 6 kluskow sandaczowych. Mimo ze bylo goraco i zielono samo poludnie walily jak glupie.



ładnie trafiłeś :) może się na typowo szczupaka przestawić. Nic mam nadzieje, że zakup spodniobutów coś pomoże. pare ciekawych obrotówek zakupiłem i blaszek. Może warto zobaczyć co w trzcinie piszczy :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 13 sie 2018, 18:13
autor: darek
Zawsze warto :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: pn 13 sie 2018, 22:08
autor: siwy
Próbujcie na jasne/wręcz żarówiaste i megawibrujące przynęty (duże mocno zamiatające ogony, mocne obrotówki, mocne woblery z grzechotkami, większe główki do podbić na sandacza) - zazwyczaj przy słabej widoczności pomaga...nie bez powodu ryby mają linię boczną ;-)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 07:44
autor: zpryciarz
siwy pisze:Próbujcie na jasne/wręcz żarówiaste i megawibrujące przynęty (duże mocno zamiatające ogony, mocne obrotówki, mocne woblery z grzechotkami, większe główki do podbić na sandacza) - zazwyczaj przy słabej widoczności pomaga...nie bez powodu ryby mają linię boczną ;-)



większe główki ? kurde to ja poszedłem w drugą strone : główki do 6g i lekkie podbicia - czasem nawet powolny podciąg nad głowe wędki i opad . :P

co do żarówek to fakt wszystko mi wzięło na taki kolor. w sklepie mi gośc doradził fiolet-brąz kopyto z brokatem ale nic nie złapałem na to . Może jesienią. Obrotóweczek też kilka fajnych mam recznie robionych więc arsenał na rybki mam. Tylko mi cierpliwości brak do naszego ZZ :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 08:11
autor: Kadi
Podobno cierpliwych wynagradza :D ja niestety cierpliwy nie jestem i te moje nagrody jakieś takie małe tylko.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 08:14
autor: zpryciarz
Kadi pisze:Podobno cierpliwych wynagradza :D ja niestety cierpliwy nie jestem i te moje nagrody jakieś takie małe tylko.



tutaj tylko leszcze :) na nich jestem cierpliwy . I dość fajne wpadają na feeder-a


wczoraj z rana porzucałem z 2h rano i nic. a dziadek koło mnie co na leszcze sie nastawił złapał sandacza koło 50 i to na białe robaki :shock:
Co najlepsze mojemu zdziwieniu wyrzucił go do wody zniesmaczony że to nie leszcz :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 08:36
autor: Paweł
Wczoraj popływałem 3 godzinki po pracy. Efekt to 2 krótkie sandacze oraz już przy samym podbieraku spadł mi szczupak 70+.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 09:24
autor: Ziomalovsky
Coś ostatnio mało relacji.. ryba nie bierze czy wszyscy nie mają czasu :?:

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 09:36
autor: Kadi
Mi się wydaje że ludzie zwyczajnie przestają się chwalić. Masa ludzi jest zarejestrowana i tylko czytają i ''podsłuchują" a posta żadnego nie napiszą :D większość widząc co się dzieje z tą wodą woli zachować dla siebie cenne wskazówki.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: wt 14 sie 2018, 09:50
autor: Paweł
Ziomalovsky pisze:Coś ostatnio mało relacji.. ryba nie bierze czy wszyscy nie mają czasu :?:


Mi się wydaję, że mało ludzi wędkuje w tej chwili na zalewie. Łodzi nie ma prawie w ogóle, jak my pływamy. Tylko Brudas jest regularnie i czasem jakieś dziady.