Forum ZalewZemborzycki.com

Ktos cos jutro plywa chetnie podpinam sie pod jakies plywadelko

Dzisiaj od pola 3 godzinki i jeden szczupły 61cm. Jak dotąd moja największa ryba

Gratulacje Tomasz!

123 pisze:W 1997r. bodajże była spuszczona korytem starym tylko woda płyneła i nic się nie stało ryby w rzeca powyżej zalewu brały elegancko poniżej to nie wiem bo się nie zapuszczałem ale też ponoć sandacze łowili potem podnieśli wodę i wszystko było cacy, wtedy powinni pogłębić ale tego nie zrobili nie wiem po co było tamto spuszczenie ale po podniesieniu jeszcze więcej ryby było niż przed wtedy zarybiali uczciwie karpiem linem bękartem w rękawie to aż się gotowało od ryby do 30 czerwca był zakaz łowienia w rękawie, teraz za dużo mondrołków jest co mają dużo do powiedzenia a nic się nie znają w d byli i g widzieli jak to się mówi.

Woda z ZZ nie była spuszczona nigdy, jej poziom był obniżany lecz nigdy do takiego stopnia aby woda płynęła samym korytem. Nie wiem skąd kolega ma takie błędne info.

Tomala pisze:

123 pisze:W 1997r. bodajże była spuszczona korytem starym tylko woda płyneła i nic się nie stało ryby w rzeca powyżej zalewu brały elegancko poniżej to nie wiem bo się nie zapuszczałem ale też ponoć sandacze łowili potem podnieśli wodę i wszystko było cacy, wtedy powinni pogłębić ale tego nie zrobili nie wiem po co było tamto spuszczenie ale po podniesieniu jeszcze więcej ryby było niż przed wtedy zarybiali uczciwie karpiem linem bękartem w rękawie to aż się gotowało od ryby do 30 czerwca był zakaz łowienia w rękawie, teraz za dużo mondrołków jest co mają dużo do powiedzenia a nic się nie znają w d byli i g widzieli jak to się mówi.

Woda z ZZ nie była spuszczona nigdy, jej poziom był obniżany lecz nigdy do takiego stopnia aby woda płynęła samym korytem. Nie wiem skąd kolega ma takie błędne info.

W była nie pamiętam czy to był 97 ale łebkiem wtedy byłem w adidasach na wyspę się przechodziło.

Dzisiaj się da w zwykłych gumiakach

Kadi pisze:Dzisiaj się da w zwykłych gumiakach

Noto jeszcze nie jest najgorzej.

Wody od wczoraj nie ubyło ale nie wpłynęło to na ilość brań. Byłem 7-11 i tylko jeden krótki szczupak i parę pstryków. Jeżeli prawdą jest, że prawdziwe spuszczanie wody ma się zacząć od jutra to na zawody naprawdę może być z brzegu słabo. Poza tym zima przy takim stanie wody może zrobić spustoszenie wśród rybostanu i tego boję się najbardziej

Z jednej strony pan Żuk ma racje co do tego kopania torfu i wszystkiego co znajduje się na dnie, bo torf ruszony wytwarza gazy i to może zabić całe życie w zalewie, ale z drugiej strony zajmować się będą tym "specjaliści" to może warto zaryzykować i coś z tym zrobić? Zalew i tak nie jest w najlepszym stanie, a było by tylko gorzej to chyba między złym, a gorszym warto podjąć ryzyko.

witam Panowie

są już jakies konkretne informacje na temat spuszczenia wody z zalewu czy na razie tylko plotki???

sebal30l pisze:witam Panowie

są już jakies konkretne informacje na temat spuszczenia wody z zalewu czy na razie tylko plotki???

Przeczytaj uważnie dyskusję na forum, a dowiesz się ze szczegółami że to na razie plany.

Planem jest całkowite spuszczenie ale kolejne opuszczenie o co najmniej 0,5m to według moich informacji pewnik (potwierdzają to smsy o których mówił Kadi). A tyle to jeszcze na ZZ nie spuszczali

ryba....

Nom...w 2008 roku ciepły styczeń był

siwy pisze:Nom...w 2008 roku ciepły styczeń był

Na pewno słoneczny

Zdjęcie wykonane dzisiaj
Mało wody, oby na zawody nie było mniej...

Ciastek jakim smartfonem strzelasz takie fajne fotki ?

Witam wszystkich! Moze troche nie na temat, ale skoro duzo osob na forum mnie zna to warto sie zapytac. Pilnie poszukuje pracownika, pomocnika przy wykonczeniach wnetrz. Jeden mi zawalil, caly tydzien go nie bylo. Prace sa proste. Gladz, malowanie, krecenie plyt. Jesli macie kogos nawet do przyuczenia, nie ma problemu. Gdyby ktos cos wiedzial to dawajcie namiary 572231968. A jak dzis na zz byl ktos?

Dzieki chlopaki za szybka pomoc. A tak wogole to cos cicho tu. Bylem dzis na zz i mam niezbyt dobre wiesci. Pojechalem tuz po 17 z nadzieja na test mojego echo po serwisie. Spojrzalem na zalew, mowie nie jest zle! Fala niska, wiatr taki sobie, pomyslalem to poplyne. Wyciagam sprzet, silnik, a tu nagle jak zawialo, fala przybrala na sile. Postalem z 15 minut, lecz bylo cora to gorzej. Niewiedzialem co robic. W koncu wiatr wygral. Wialo od pola dosyc mocno. Poszedlem wiec na zatoke Stefaniaka liczac chociaz na pstryka, a tu zonk. Pomost lezal oparty o dno jakis metr pod murkiem, doslownie tragedia. Porzucalem kilka razy i nic oprucz moich wygibasow na pomoscie powodowanych przez silny wiatr. Panowie jal utrzyma sie ten wiatr do niedzieli to niewiem jak to bedzie, bo z lodki raczej marne szanse. Na pewno niezbedny bedzie kapol albo kombinezon wypornosciowy na taka pogode.

Wiatr yak na prawdę jest sprzymierzeńcem na zalewie. Im silniejszy tym duża ryba jest o wiele mniej ostrożna. Paweł wczoraj trafiłeś na kulminację siły wiatru. W niedzielę będzie na pewno lżej.

Bedzie gitara w niedziele jak nie to sie za wczasu zrobi afterek na biforek ;p

Kolo 15 ma przestac dzis padac, chyba zaatakuje dzis po zmroku jesli jeszcze wody troche zostalo ktos cos lapal ostatnio?

Bandazyk pisze:Kolo 15 ma przestac dzis padac, chyba zaatakuje dzis po zmroku jesli jeszcze wody troche zostalo ktos cos lapal ostatnio?

cos sie nie zanosi hehe przynajmniej w centrum . Ale wiatru nie ma duzego , wiec sztormiak i do dziela

Siedze w samochodzie i az dudni w dach deszcz. Chyba mi sie cos potentegowalo. Cierpliwie poczekam na slonce

Bandazyk pisze:Siedze w samochodzie i az dudni w dach deszcz. Chyba mi sie cos potentegowalo. Cierpliwie poczekam na slonce

tak ta pogode opisują, że sami nie wiedza
ja korzystam z
http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... ame=Lublin