Relacja z zawodów:
4 czerwca 2017 społeczność ZalewZemborzycki.com, już po raz III spotkała się na zawodach spinningowych na Zalewie Zemborzyckim. Były to zawody otwarte, zorganizowane przy współudziale koła LSM-Fart, które osobiście uważam jako bardzo udane przynajmniej z kilku powodów.
Pierwszym z nich jest z pewnością frekwencja, która swoim rozmiarem zaskoczyła chyba wszystkich.
Ostateczny licznik wskazał 93 zapisane osoby. Kolejnym powodem, jest doświadczenie biorących udział w zawodach osób. Aby stanąć na przysłowiowym „pudle”, trzeba było mieć bardzo dużo szczęścia, lub ogromne doświadczenie. Pierwsza trójka miała na swoim koncie po dwa drapieżniki, z gatunku szczupak/sandacz, które były najwyżej punktowane. Punktowało w sumie 16 osób, a złowionych było 21 wymiarowych ryb. Dopisały praktycznie wszystkie zalewowe ryby drapieżne; były szczupaki, sandacze, bolenie i okonie.
Na medal spisały się także osoby oraz firmy wspierające imprezę. Sponsorzy hojnie obdarowali zawodników, za co w ich imieniu jako organizator serdecznie dziękuję. Lista sponsorów jest następująca:
1. Jaxon.
2. Sklep wędkarski Insel z Wołomina.
3. Sklep wędkarski Rybka na Elizówce.
4. Sklep wędkarski Wobler na Lotniczej.
5. Restauracja Su-Sushi w Lublinie.
Dziękujemy również Lublin112 za wsparcie medialne.Łowienie rozpoczęliśmy planowo o godzinie 5 rano. Po 40 minutach od rozpoczęcia pada najdłuższa ryba zawodów. U Piotra Nowakowskiego na łodzi pojawia się szczupak o długości 64 cm i nie jest to jego ostatnie zdanie. W kolejnych godzinach Piotrek łowi kolejną rybę; jest to 57 centymetrowy sandacz. Mogłoby się wydawać, że z takim wynikiem pierwsze miejsce jest murowane. Nic bardziej mylnego - walka o pierwsze miejsce trwała do samego końca. Zaraz za plecami Piotrka był Robert Majkowski i Krzysztof Mostowiec, którzy mieli po dwa sandacze na koncie.
Podczas tej edycji imprezy, zdecydowanie pałeczkę przejęły osoby łowiące z łodzi. Z brzegu było łowionych bardzo dużo ryb, jednak poniżej wymiaru. Rekordzista złowił 20 szczupaków. Z osób wędkujących na lądzie wyróżnili się: Krzysztof Kuczma, który złowił bolenia 55 cm, a także okonia 21 cm oraz Zdzisław Mazurek, który przechytrzył szczupaka o długości 57 cm.
I miejsce – Piotr Nowakowski / forumowy Nofy.Super zawody, zarówno pod względem organizacyjnym jak i atmosfery. Na szczęście pogoda dopisała i nawet brak ryb nie byłby problemem. Na wstępie warto zaznaczyć, to co chyba wszyscy przeklinają od początku sezonu: gdzie ta woda? Tak niski stan skutecznie utrudnia polowanie na ryby, zwłaszcza te wymiarowe, a moim zdaniem dodatkowo przyczyni się do szybkiego "zakwitu zalewu", bo jak można zaobserwować, to już po mału robi się "zupa" z wody....W czasie zawodów zaowocowało wstępne wyselekcjonowanie przynęt podczas krótkich choć intensywnych pobytów nad Zalewem od 1 czerwca oraz złowione ryby na innych zbiornikach od początku sezonu szczupakowego. Ponadto stan wody dał mi wiele do myślenia.
Największy sukces dla mnie, to liczba kontaktów z sandaczem tego dnia, 3 złowione ryby (2 pomiędzy 40 a 50cm i jedna 57cm), spadek pięknego sandacza pod samą łodzią oraz kilka niezaciętych brań przekonały mnie wreszcie, że moja technika nie jest zła, to poprostu ciężko jest na zalewie o konkretnego sandacza z brzegu i przy czasie jaki moge na nie poświęcić.
Pierwsze miejsce to napewno duży sukces i miła niespodzianka o której nawet nie myślałem rozpoczynając zawody, ale wiem, że często jest to kwestią przypadku, np. gdyby Kamil nie znalazł na echosondzie potencjalnie fajnej miejscówki to prawdopodobnie zostałbym z 1 szczupakiem na koncie, ale tak to już jest z naszą pasją, często liczy się też łut szczęścia;)
Najmilej będę wspominał atmosferę jaka panowała na zawodach, dobrą i sprawną organizacją, i oczywiście atmosferę na łodzi, co pokazuje, że wspólna pasja potrafi łączyć ludzi sobie nieznajomych wcześniej
II miejsce – Robert MajkowskiNa zawody wraz z kolegą przybyliśmy przygotowani. Wytypowaliśmy cztery miejsca oraz ustaliliśmy, że na każde z nich poświęcamy 1,5 godziny. Postanowienie to konsekwentnie zrealizowaliśmy. Z czterech miejsc, trzy okazały się trafne. W sumie złowiłem 8 sandaczy i jednego szczupaka, z czego zapunktowały tylko dwie ryby; sandacz 54 i 53cm.
Przygotowałem dwie wędki. Pierwsza z myślą o szczupaku, druga o sandaczu. Pierwsza to wędka Sr.Croix 2,13, cw. 7-17 gram, uzbrojona w obrotówki rozmiarze 3 oraz woblery. Druga, z przeznaczeniem na sandacza, nieco sztywniejsza o cw. 14-35 gram uzbrojona w przynęty własnej produkcji, składające się z czeburaszki, pianki, kotwicy oraz Snow Runnera. Przynęty te były w kolorach białych oraz seledynowych z błyszczącymi dodatkami.
Co do samej organizacji zawodów, to była ona na wysokim poziomie. Osobiście uważam, że przydałaby się także jesienna edycja. W kwestii nagród dopisało mi tego dnia podwójne szczęście, ponieważ oprócz wygranych upominków udało mi się dodatkowo wylosować wędkę.
III miejsce – Krzysztof MostowiecPo pierwsze to brawo za organizację. Udało się ściągnąć naprawdę ogromną liczbę wędkarzy i sponsorów. Od czasu kiedy zacząłem bawić się w wędkarstwo, uczestniczyłem już w kilku tego rodzaju imprezach, ale jeszcze nigdy z tak liczną konkurencją Mimo iż znam już trochę Zalew Zemborzycki (gdyż pływam po nim już od kilku lat), to wiedziałem o tym, że aby coś powalczyć w tych zawodach, będzie potrzebne naprawdę sporo szczęścia (a i ZZ potrafi być kapryśny). Więc jestem naprawdę zadowolony, że udało mi się złowić dwa wymiarowe sandacze. Nie były to może okazy ale pozwoliły mi na zajęcie zaszczytnego trzeciego miejsca
Na początku nic na to nie wskazywało ponieważ od godziny piątej do prawie dziewiątej nie działo się nic, a słoneczko przypiekało coraz mocniej. Właśnie wtedy z kolegą Wojtkiem Zalewskim znaleźliśmy na środku zbiornika ciekawe miejsce z twardym dnem. Po oddaniu kilku rzutów udało mi się złowić pierwszą rybkę po kilkunastu minutach w tym samym miejscu wyciągnąłem drugą, więc byłem naprawdę zadowolony. Kolega Wojtek w tym miejscu też miał na kiju sandacza, ale niestety miał odrobinę mniej szczęścia i podczas holu rybka spadła
Na kilkanaście minut przed końcem zawodów złowiłem jeszcze szczupaczka ale niestety był poniżej wymaganego wymiaru.
Osoby punktujące:1. Piotr Nowakowski / 2550 / Szczupak 64, Sandacz 57.
2. Robert Majkowski / 1850 / Sandacz 54, Sandacz 53.
3. Krzysztof Mostowiec / 1600 / Sandacz 51, Sandacz 51.
4. Krzysztof Kuczma / 1260 / Boleń 55 / Okoń 21.
5. Bartłomiej Guz / 1150 / Boleń 55.
6. Zdzisław Mazurek / 1100 / Szczupak 57.
7. Wojciech Bartoszczyk / 950 / Boleń 51.
8. Michał Mirosław / 900 / Boleń 50.
9. Sylwia Paluch / 850 / Sandacz 52.
10. Damian Siudaj / 420 / Okoń 27, Okoń 25.
11. Łukasz Lipian / 210 / Okoń 26.
12. Jacek Woźy / 150 / Okoń 23.
13. Krzysztof Malec / 130 / Okoń 22.
14. Piotr Krzysiak / 110 / Okoń 21.
15. Wojciech Głowacki / 110 / Okoń 21.
16. Paweł Mirosław / 70 / Okoń 19.
Piotr NowakowskiRobert MajkowskiKrzysztof MostowiecBartek GuzSylwia PaluchZdzisław MazurekWojciech BartoszczykDamian SiudajWojciech GłowackiKrzysztof MalecPaweł Mirosław