Chwila wolnego czasu po robocie i jesienne popołudnie.
Zostało mi troche suchej topoli i postanowiłem sprawdzić czy fajnie by sie ją obrabiało do celów wędkarskich.
No to na szybko odrysowalem kształt wobka pod kropka/kleniojazia
i zacząłem strugać.
Eeee fajnie idzie sobie mysle więc zrobiłem foto i na szybko przeciąłem w połowie pod ew. mocowanie drutu.
Wyszlofowałem i tak na niego patrze kurde cos blady taki hmmm to go opale.
I tak sie stało, wyszedł czarny jak węgielek
Kurde przesadziłem... wyszlifowałem czarnego z popiołu. A ze miałem pod ręką lakier wodoodporny to umoczyłem go prowizorycznie (ale dokładnie). Hehe i tu sie zaskoczyłem, az szkoda takie drewno paciać na kolor...
I tu pada pytanie. Łowił ktoś z Was na takie wobki, kolor drewno? Moze będą efekty, myśle nad czerwonym ogonkiem i brzuszkiem tylko bo klej od spodu bedzie brzydko wwyglądać
(Zaraz dam foto)