Dawaj Kadi! Cza być twardym a nie miatkim
Wybieram się od Dąbrowy jakoś z rańca...tylko jeszcze nie wiem jaki kij i przynęty zabierać - uczyć się łowić bolki? (w tydzień chyba nie dam rady a i pletka na wszystkich kołowrotkach...), za okoniem próbować?...to może lepiej przy trzcinach wymiarowca szukać?...może jednak pod szczupłego i zębacza?...a kusi mnie też spin sumowy z wielkimi przynętami i kogutami od Ciebie...może szczęście się uśmiechnie?
...no sam nie wiem - zjem obiadokolację, spojrzę na kije i coś wybiorę...mam czas gdzieś do 9tej...potem i tak jak coś to tylko drobny okoń i boleń (dla tych co wiedzą jak go wyjąć celowo, a nie jako przyłów).