Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » śr 16 wrz 2020, 18:09

O proszę,Ciemięga,kiedyś moja ulubiona rzeka,oj dawno tam nie byłem,jest tam jeszcze woda?
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » śr 16 wrz 2020, 19:41

darek pisze:O proszę,Ciemięga,kiedyś moja ulubiona rzeka,oj dawno tam nie byłem,jest tam jeszcze woda?


Ja też powróciłem po grubo ponad 20 latach. Wymiarowe, tak do 40 jeszcze są (pewnie większe też) i się łowi, ale to mój pierwszy sezon po takiej przerwie. Ostatnio byłem w Pliszczynie w końcówce sierpnia, w samo południe, i w niedzielę. O dziwo po 300 m złowiłem dwa w wymiarze a dalej niestety stop bo chaszczory po 2m wysokości i nie można się przebić nawet siłowo. Natomiast wiosną jest fantastycznie, ja bardzo lubię takie rzeczki bo wbrew pozorom potrafią obdarować piękną rybą. Czasami trudno uwierzyć, że taka może pływać w takim ciurku.
Aldek
Awatar użytkownika
Mięsiarz
Szczupak
Posty: 356
Rejestracja: czw 21 mar 2019, 17:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Mięsiarz » śr 16 wrz 2020, 20:11

blackduck pisze:Jak wy łowicie te kompletnie nieuchwytne dla mnie bolenie :shock: W życiu żadnego nie widziałem na oczy na żywo a próbowałem dużo.

Katuj mikro/małe przynęty o małej pracy. Smukłe... szybko prowadzone ale bez przesady. W koncu siądzie
Prawdziwy Polak?
Zły
Wulgarny
Szczery
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » śr 16 wrz 2020, 20:59

Mięsiarz pisze:
blackduck pisze:Jak wy łowicie te kompletnie nieuchwytne dla mnie bolenie :shock: W życiu żadnego nie widziałem na oczy na żywo a próbowałem dużo.

Katuj mikro/małe przynęty o małej pracy. Smukłe... szybko prowadzone ale bez przesady. W koncu siądzie


Jeśli masz zamiar świadomie zacząć łowienie niewymiarowych boleni to polecam radę kolegi Mięsiarza. Jeśli natomiast chcesz zacząć od wymiarowych patrolowców kup woblery pod rybę, jest tego do bólu, najlepiej rękodzieła, do tego 3 czy 4 wahadłówki, kilka gum i obrotówek i na wodę. Dalej to już tylko konsekwencja, eksperymentowanie jeśli lubisz i zdobywanie doświadczenia. No może jeszcze sprzęt gwarantujący maksymalny możliwy zasięg ale to nie zawsze.
Świadome duże bolenie to całkiem inna sprawa, był tu na forum człowiek-legenda od boleni, Pan Robert Hamer (zobacz w Pochwal się rybą), jeśli Ci się chce, poszperaj w necie, poczytaj jego artykuły to będziesz wiedział o co chodzi. Powodzenia bo na pewno się uda, do pewnego poziomu żadnej wiedzy tajemnej w tym nie ma.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 17 wrz 2020, 00:09

Do wypowiedzi kolegi wyżej dodam swoje 3 grosze - wahadłówki smukłe, a nawet po 15cm długości o słabej pracy, im bardziej przeźroczysta woda tym cieńsze pletki a fluorokarbon nawet metr długości...z wiosny na nizinnym odcinku Bystrzycy przed zalewem kilka ładnych wyjąłem na okoniowe gumki dość wiernie imitujące narybek... prowadziłem z opadem jak na sandacza, ale atak zawsze następował przy podbiciu a nie przy opadzie...jakbym nagle w pień hak wbił... tylko że ten pień ostry odjazd robił...kijek raczej do 18g-30 nie "grubszy" i pamiętać by hamulec raczej niedokręcony był, niż za twardo dokręcony.

BlackDuck - jeśli woda opadnie na Bystrzycy to możemy ich poszukać, ale teraz dla mnie za wysoka jest...ewentualnie można by ceratą wpłynąć z zalewu w Bystrzycę i próbować gdzieś w brzegu się schować i podrzucać przynęty.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 17 wrz 2020, 08:22

siwy pisze:Do wypowiedzi kolegi wyżej dodam swoje 3 grosze - wahadłówki smukłe, a nawet po 15cm długości o słabej pracy, im bardziej przeźroczysta woda tym cieńsze pletki a fluorokarbon nawet metr długości...z wiosny na nizinnym odcinku Bystrzycy przed zalewem kilka ładnych wyjąłem na okoniowe gumki dość wiernie imitujące narybek... prowadziłem z opadem jak na sandacza, ale atak zawsze następował przy podbiciu a nie przy opadzie...jakbym nagle w pień hak wbił... tylko że ten pień ostry odjazd robił...kijek raczej do 18g-30 nie "grubszy" i pamiętać by hamulec raczej niedokręcony był, niż za twardo dokręcony.

BlackDuck - jeśli woda opadnie na Bystrzycy to możemy ich poszukać, ale teraz dla mnie za wysoka jest...ewentualnie można by ceratą wpłynąć z zalewu w Bystrzycę i próbować gdzieś w brzegu się schować i podrzucać przynęty.


Tak dokładnie, zgadzam się we wszystkim. Nawet z wiosną kiedy boleń jak szczupak latem potrafi przywalić w 3 cm przynętę w całkiem nieczekiwanym miejscu. Trzeba więc eksperymentować na podstawie obserwacji, wiedzy i doświadczenia.
Aldek
Awatar użytkownika
Skałka
Szczupak
Posty: 326
Rejestracja: czw 25 sty 2018, 06:37

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Skałka » czw 17 wrz 2020, 10:45

Łowcą boleni nie jestem ale kilka na Bystrzycy złowiłem. Wiosną kiedy są w ciągu tarłowym biorą na wszystko nawet postawione w nurcie woblerki jaziowe. Jesienią na Bystrzycy z racji rozmiaru rzeki najlepiej sprawdzają się małe 2 calowe imitacje rybek na główkach od 1,5 do 2g, prowadzone w poprzek rzeki. Sporo ryb rozmiaru ok. 50 cm jest od mostu drogowego poniżej tamy do 2 kładki metalowej. Najlepiej przespacerować się rzeką i poobserwować gdzie ryby żerują, później trzeba próbować je łowić. Aktywne ryby biorą w drugim trzecim rzucie na miejscówce. Typowo boleniowe przynęty typu woblery, ciężkie gumy zostawiłbym na większe rzeki lub ZZ. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 17 wrz 2020, 11:01

Skałka pisze:Łowcą boleni nie jestem ale kilka na Bystrzycy złowiłem. Wiosną kiedy są w ciągu tarłowym biorą na wszystko nawet postawione w nurcie woblerki jaziowe. Jesienią na Bystrzycy z racji rozmiaru rzeki najlepiej sprawdzają się małe 2 calowe imitacje rybek na główkach od 1,5 do 2g, prowadzone w poprzek rzeki. Sporo ryb rozmiaru ok. 50 cm jest od mostu drogowego poniżej tamy do 2 kładki metalowej. Najlepiej przespacerować się rzeką i poobserwować gdzie ryby żerują, później trzeba próbować je łowić. Aktywne ryby biorą w drugim trzecim rzucie na miejscówce. Typowo boleniowe przynęty typu woblery, ciężkie gumy zostawiłbym na większe rzeki lub ZZ. Pozdrawiam


Jak łowisz to już łowcą jesteś ;)
Aldek
Awatar użytkownika
Skałka
Szczupak
Posty: 326
Rejestracja: czw 25 sty 2018, 06:37

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Skałka » czw 17 wrz 2020, 11:49

Jeśli przyjmiemy, że złowienie 5 boleni w ciągu roku to minimum na łowcę to tak jestem łowcą boleni :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 17 wrz 2020, 12:11

Skałka pisze:Jeśli przyjmiemy, że złowienie 5 boleni w ciągu roku to minimum na łowcę to tak jestem łowcą boleni :D


Możemy przyjąć nawet jednego i będzie OK. Nie każdy ma możliwości być 3x w tygodniu na rybach. Ja sam w roku jestem zazwyczaj może 30x i nie wiem jak to dzielić na gatunki :(. Kiedyś za młodu to były czasy! Ech!
Aldek
Awatar użytkownika
Krzysiek
Szczupak
Posty: 328
Rejestracja: pt 08 cze 2018, 23:08

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Krzysiek » czw 17 wrz 2020, 19:43

Bolki z Bystrzycy najlepiej brały mi właśnie na małe wobki jaziowe. Na Wiśle paradoksalnie większość ryb miałem przy łowieniu kleni. Z premedytacją na wobki boleniowe miałem może trzy ryby w życiu. :D
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1047
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » czw 17 wrz 2020, 20:36

Ja zawsze staram się patrzeć, w jakiej wielkości narybek bolasy tłuką w danej porze roku w danym miejscu. Czasami pomaga.
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » czw 17 wrz 2020, 22:19

Dzisiaj miałem niemalże dzień dziecka. Złowiłem dwa sumy lub raczej sumki. Pierwszy ma 75cm a drugi 115cm. Obydwa wypuściłem. Wprawdzie nie mają dwóch metrów ani nawet półtora ale dla mnie muszkarza to zarąbiście fajne ryby. Silne, cętkowane i takie inne niż wszystkie. Okazuje się, że bez łódki też się da.
Wciągnęły mnie te sumy.
Pozdrawiam
Załączniki
zielony1_18_09_2020.jpg
zielony1_18_09_2020.jpg (248.69 KiB) Przejrzano 139 razy
zielony_18_09_2020.jpg
zielony_18_09_2020.jpg (297.14 KiB) Przejrzano 139 razy
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 752
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Przemek_M » czw 17 wrz 2020, 22:21

Gratulacje! :)
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
Piwonek
Leszcz
Posty: 25
Rejestracja: pt 16 wrz 2016, 12:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Piwonek » czw 17 wrz 2020, 23:18

Zielony pisze:Dzisiaj miałem niemalże dzień dziecka. Złowiłem dwa sumy lub raczej sumki. Pierwszy ma 75cm
Obrazek
a drugi 115cm.
Obrazek
Obydwa wypuściłem. Wprawdzie nie mają dwóch metrów ani nawet półtora ale dla mnie muszkarza to zarąbiście fajne ryby. Silne, cętkowane i takie inne niż wszystkie. Okazuje się, że bez łódki też się da.
Wciągnęły mnie te sumy.
Pozdrawiam


Gratulacje.
Gdzie to ?
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pt 18 wrz 2020, 09:32

Dziękuję za gratulacje. Co do dokładnego miejsca złowienia to przepraszam ale nie mogę powiedzieć. Obiecałem przyjacielowi, że nie wskażę miejscówki. Mogę tylko powiedzieć, że jest to lubelska rzeka, bardzo znana.
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 613
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » pt 18 wrz 2020, 11:56

99% rzeka Wieprz
Jarek
Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5680
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Paweł » pt 18 wrz 2020, 14:44

No gratulacje Zielony. W tym sezonie wymiatasz po całości! :)
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » pt 18 wrz 2020, 15:52

Piotr,gratuluję,ja wiem,a raczej domyślam się gdzie,ale nie powiem.Ciekawi mnie ,co się stało,że powróciłeś do spiningu :shock: :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » pt 18 wrz 2020, 17:44

No proszę! Takie 115cm to już koło 10kg radochy było, a rzeczne zazwyczaj są silniejsze i nurt je wspomaga w walce... ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pt 18 wrz 2020, 20:18

Walka była dobra. Z tymi sumami to w moim przypadku trudna sprawa. Tak naprawdę to byłem w tym roku około dwudziestu razy w różnych miejscach i na różnych łowiskach kończąc wyprawy na zero nie licząc pogryzień przez komary. Posłuchałem wielu cennych rad i starałem się je wdrażać w moje wędkowanie. Robert Majkowski podpowiedział jak prawidłowo zmontować zestaw i to było bardzo istotne. Ktoś inny jak holować i o jakiej porze szukać suma. Myślę też a nawet jestem pewien, że trafiłem wyjątkowy dzień , taki kiedy te ryby były aktywne. Dzień dziecka :D Te moje to oczywiście nie są duże ryby. Niemal codziennie w necie widuję zdjęcia prawdziwych potworów po dwa metry i więcej. Dla mnie to nowe wędkarstwo i jest naprawdę fajne. Ze startów w zawodach zrezygnowałem ale szczęśliwie wciąż lubię łowić ryby. Zatem w tym roku popływałem z Pawłem po zalewie i trochę poznałem to łowisko. To też przydatne bo taka wiedza będzie ważna przy podejmowaniu różnych decyzji....Rozpisałem się.
ps. Suma na muchę też spróbuję złowić :roll:
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » pt 18 wrz 2020, 21:37

Szczególnie w rzekach pod obwisłymi drzewami, brzegami, itp miejscówkami jest duża szansa na suma i szczupaka na duże przynęty powierzchniowe - od popperów począwszy przez wszelkiej maści woblery powierzchniowe, żabki, kaczuszki, szczury...no i megawielkie muchy z systemikami mikroblaszek, imitujące szamoczącego się ptaszka/nietoperza, co do wody wpadł...

Te skubańce wąsiskami wyczuwają ruch nawet z 4m w każdym kierunku(moje prywatne obserwacje z Wieprza patrząc w dół z mostów, gdzie często nawet w południe krążyły pod ławicami uklei, kaczkami, itp).

...najbardziej irytujące jest to, gdy przygotowanie sprzętowe jest, różnej maści wielkie przynęty i atraktory są, teoria jest, namierzone miejscówki sumów są, wiele wypraw jest...a te biorą kolegom albo na żywca, albo zazwyczaj przypadkiem przy "sandaczowaniu" na przynęty nawet poniżej 10cm...a ja ostatnimi czasy na zalewie na duże woblery i slidery ponad 60g wyjmuję ledwo wymiarowe sandacze i bezwymiarowe szczupaki...taka sytuacja :-D
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
marsel1987
Okoń
Posty: 155
Rejestracja: ndz 19 maja 2019, 21:17

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: marsel1987 » pt 18 wrz 2020, 22:53

Duży sum= mądry sum ;) Jak każda inna ryba :)
Ziomeczki, planuje na Wisłę naszą kochaną za szczupakiem. Albo klatki w Puławach lub Kazimierz gdzie życiówka padła, ale kolega z pracy proponuje Bochotnicę. W Bochotnicy nie byłem, macie tam jakieś namiary na miejsce żeby bezpiecznie pozostawić auto? Nie jade swoim najprawdopodobniej, bo obydwa moje unieruchomione, więc chciałbym bezpiecznie gdzieś zaparkować. A może jakieś inne miejsce gdzie mogę trafić szczupłego? Jakaś pinezka lub współrzędne moga być na PW ;)
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 19 wrz 2020, 10:12

marsel1987 pisze:Duży sum= mądry sum ;) Jak każda inna ryba :)
Ziomeczki, planuje na Wisłę naszą kochaną za szczupakiem. Albo klatki w Puławach lub Kazimierz gdzie życiówka padła, ale kolega z pracy proponuje Bochotnicę. W Bochotnicy nie byłem, macie tam jakieś namiary na miejsce żeby bezpiecznie pozostawić auto? Nie jade swoim najprawdopodobniej, bo obydwa moje unieruchomione, więc chciałbym bezpiecznie gdzieś zaparkować. A może jakieś inne miejsce gdzie mogę trafić szczupłego? Jakaś pinezka lub współrzędne moga być na PW ;)

Bochotnica to koło promu najlepije.
Marcin
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 19 wrz 2020, 13:51

zpryciarz pisze:
marsel1987 pisze:Duży sum= mądry sum ;) Jak każda inna ryba :)
Ziomeczki, planuje na Wisłę naszą kochaną za szczupakiem. Albo klatki w Puławach lub Kazimierz gdzie życiówka padła, ale kolega z pracy proponuje Bochotnicę. W Bochotnicy nie byłem, macie tam jakieś namiary na miejsce żeby bezpiecznie pozostawić auto? Nie jade swoim najprawdopodobniej, bo obydwa moje unieruchomione, więc chciałbym bezpiecznie gdzieś zaparkować. A może jakieś inne miejsce gdzie mogę trafić szczupłego? Jakaś pinezka lub współrzędne moga być na PW ;)

Bochotnica to koło promu najlepije.


Cholerka ja też tam planowałem, ale z chęcią posłu ham.
Aldek

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 71 gości

Sklep wędkarski Lublin