siwy pisze:Każdy z nas wie, że ustalanie gospodarki rybackiej to trudna sprawa...trzeba by wielu wielu więcej specjalistów, ichtiologów, itp, którzy mieli by czas i możliwości dokładniej zbadać każdy zbiornik PZW...brakuje ludzi i materiałów (czytaj kasy).
Są przecież zbiorniki, na których jest tak wiele żyjątek podwodnych, że sumik karłowaty tak ceniony przez wielu wędkarzy nie musiałby być tępiony "na siłę". Tak jak koledzy wyżej mówią - czebaczek amurski może nie byłby takim złem na zbiornikach zasobnych w dużą ilość drapieżnika żywiących się właśnie tak drobną rybą, więc okoń, mniejszy szczupak, boleń i sandacz by go masowo wyjadał. Tylko czy przypadkiem czebaczek nie ma tak, że potrafi nawet kilka razy do roku składać ikrę i to powoduje jego masowość - że drapieżnik nie nadążyłby z "regulacją populacji" czebaczka?
Nie wiem na podstawie czego ustala się operaty zarybieniowe, ale podejrzewam że brakuje właśnie kasy i mocy przerobowej by dokładniej to robić, a nie na podstawie naszych wpisów co zabieramy z do domu czy jakiś odłowów badawczych raz na kilka lat? Może wtedy do zalewu trafiłoby poza szczupakiem 5 razy tyle płoci czy uklei...nie wiem...jestem za cienki w tym temacie, ale mniej/więcej takie są moje wnioski na podstawie obserwacji populacji ryb w zalewie z tytułu osobistego wędkowania. Spinningując zauważam coraz więcej sztuk szczupaków i okoni pogryzionych przez inne sztuki, nawet dość znaczne leszcze wyławiane przez innych wędkarzy również noszą ślady zębów zbyt małych szczupaków by mogły tego dokonać...wg mnie zaczął się okres, gdzie choć i tak populacja drapieżnika drastycznie spadła, to on i tak nie ma co jeść i atakuje wszystko co się rusza z nadzieją, że da radę to połknąć i się najeść.
Paweł pisze:W całej Polsce trwają protesty. Ten szczególnie przykuł moją uwagę. Mowa tutaj o SSR Bielsko-Biała, chyba najbardziej znanej obecnie jednostce w Polsce i na pewno jednej z najlepszymi wynikami.
BCH pisze:Mnie to wcale nie dziwi. Uważam, że to wręcz naturalne i zdrowe - skoro wciąż pojawiają się nowe ograniczenia i jednocześnie nie powodują one poprawy sytuacji, w końcu musi nastąpić reakcja.
Paweł pisze:Mi najbardziej podoba się określenie "powołanie instrumentu represji wobec wędkarzy Społecznej Straży Rybackiej"
Mięsiarz pisze:Ciekawe co by sie stało jak by ssr łaziła bandami jak czasami kłusole, a zamiast mandatu ludzie obskakiwali by szybki wpierdol za łamanie zasad
Baaaa juz mam nawet motto takiej bojówki- złamany przepis złamana kość
Dawajcie zbieramy ekipe i lecimy z tematem
A tak na serio to niedługo znajdziemy sie w czasach gdzie do okoła zbiornika bardziej opłaci sie zainstalowac siec kamer i ze dwie trzy osoby do pilnowania kto co tam pakuje do siaty niz strikte patrole pracownikow psr czy ssr
BCH pisze:A Was nie rozumiem. Ryb krzywdzić nie chcecie, a ludzi byście bili? Proponuję się zastanowić nad sobą.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości