Postautor: Kamillo » pn 21 mar 2016, 20:03
Ja poniosłem klęskę, połowę czasu nad wodą wiązałem przypony i uwalniałem zestaw z zaczepów, i źle przygotowałem zanętę- recepturę ale przynajmniej na drugi raz wiem czego nie dawać, nie mogłem się odgonić od drobnego okonia naliczyłem 45 sztuk. Paweł pare ładnych płoci i wzdręg strzelił ale i tak to nie było to. Nie bardzo mam czas opisać dokładnie co i jak, ale na pewno opiszę jak przygotować zanętę na takie trudne zbiorniki z taką ilością drobnego okonia które nie dopuszczają potencjalnych ryb do łowiska.