Jasne! - podpuszczaj mnie bardziej!...hehe...sie całkiem nad zalew przeprowadzę...z namiotem chyba i ToyToy'em prywatnym
Swoją drogą ciekawe dlaczego tak mało ich jest przy brzegu? (sandaczy! nie toytoy'ów
...choć przydałoby się więcej kibelków choc co 200-300m ) Może w ogóle jest już mało okazów? Ani większego szczupaka ani sandacza...same szczyle...z sumem to samo... Szczupak powinen troszkę podrosnać od tamtego roku - znaczy te wszystkie bliskowymiarowce, które w tamtym wyhaczyłem - w Kunowie też jest duzo drobnicy...wszędzie...i przy brzegu i dalej a drapieżnika jakby więcej przy brzegu - trzcinowiska chyba pomagają utrzymać drobnicę w jednym miejscu i skupiają jednoczesnie drapieżnika...trzeba nauczyć się łapać płotkę na ZZ i na nią stawiać ...drobną płotkę
...chyba delikatny bacik trzeba odkurzyć i poszukać miejsc, gdzie trzyma się mała płotka...sandacz powinien nocami podchodzić na płycizny i szukać drobnicy...a jakoś nie podchodzi, albo ci co je łapią utrzymują to w tajemnicy
A dziś jeździłem do Lubartowa rejestrowac Frotkę....i nie omieszkałem wyjechać wcześniej by pospiningować - lajtowo bo dopiero o 6tej byłem na miejscu - znaczy na Kunowie...zero pobić, zero wedkarzy, trochę chłodnawo...zajechałem z ciekawości na Firlej - również pusto, sprzątali plaże akurat na "fsc"...na pomoście "fsc" te uchwyty na wędki będą idealne
Złapał już ktoś w tym roku węgorza na ZZ?...zaraz okres ochronny...zaraz też zaczną linieć raczki - te pręgusy co często na haczyk się wyciaga - miękkie będą niezłą przynętą z gruntu na większe okonie i może inne gatunki
Ma być cieplej i już korci mnie na jakąs nockę się wybrać...postawić żywca na kuli wodnej a drugą na pęczek robali czy filecika/raczka...