haczyk pisze:WItam. Nie wiem gdzie mogę dać ogłoszonko a może kogoś zainteresuje. Mam do oddania bat Daiwa Cosmotex 5,40m...ale dosłownie bat - jest z włókna szklanego choć dość lekki,a szczytówka pod własnym ciężarem ugina sie na około 12cm od osi całego wedziska, szczytówka bez gumy - zwykłe uszko na końcu jest. Może komuś się przyda do łowienia płoci czy leszcza lub do przerobienia na podbierak teleskopowy, itp. Wędzisko nie jest uszkodzone-bez pęknięć wzdłużnych, trochę rys jedynie i ślady użytkowania, naklejki/nadruk powycierany, nadal dobrze działa, mam je już chyba 20lat .
Mam 2 zdjęcia ale na kompie a nie w internecie - nie mogłem wkleić bez adresu http. Mogę wysłać na e-mail lub gg.
Jeśli nie będzie chetnego/ej to zaniosę do koła i tam może jakiemuś juniorowi dadzą
pablo pisze:Witam wszystkich. Zarejesrowałem sie na tym forum, poniewaz mieszkam nad Zalewem od jego początku i bardzo bliskie mi są sprawy związane z naszym zbiornikiem. W trakcie dzisiejszej wycieczki rowrerowej dookoła Zalewu zwróciłem uwagę na utrzymujący zimowy poziom wody. A, w osłupienie wprawił mnie widok boi kardynalnych na przeciwko wypożyczalni na Marinie. Z obecności tych oznaczeń wnioskuję, że poziom wody może w tym sezonie już nie wzrosnąć. Czy ktoś z szanownych forumowiczów wie coś na ten temat i może zaspokoić poją ciekawość i obawy?
krycha pisze:W ogóle nie poznałem tego miejsca! Jeszcze dużo wody brakuje.
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 12.20.
Mężczyzna razem ze znajomą i dziećmi grillował przy zalewie od strony mariny. Jak informują policjanci, z relacji kobiety wynika, że wypił dwa piwa i postanowił wejść do wody.
- Chwilę później kobieta spostrzegła, że 40-latek odpływa dalej w kierunku pomostu. Straciła go z oczu, a potem spotrzegła jak jego ciało dryfuje na wodzie - wyjaśnia Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Kamillo pisze:Od kilku dni chodzi mi po głowie temat wyjazdu z forumowiczami na 2 dni gdzieś nad jeziorko. Zabrać żony, narzeczone, dziewczyny, kochanki noo jako że jesteśmy tolerancyjni - partnerów, i wyruszyć na całonocne wędkowanie połączone ze spożywaniem mięsistych kąsków piwka no i może trafi się coś żywego na grilla. Wypad planowany na początku lipca - cel J. Firlej gdzieś czy na plaży czy od lasu.
Co wy na to ?
admin pisze:Kamillo pisze:Od kilku dni chodzi mi po głowie temat wyjazdu z forumowiczami na 2 dni gdzieś nad jeziorko. Zabrać żony, narzeczone, dziewczyny, kochanki noo jako że jesteśmy tolerancyjni - partnerów, i wyruszyć na całonocne wędkowanie połączone ze spożywaniem mięsistych kąsków piwka no i może trafi się coś żywego na grilla. Wypad planowany na początku lipca - cel J. Firlej gdzieś czy na plaży czy od lasu.
Co wy na to ?
Ja z żoną jesteśmy jak najbardziej za!
Kamillo pisze:admin pisze:Kamillo pisze:Od kilku dni chodzi mi po głowie temat wyjazdu z forumowiczami na 2 dni gdzieś nad jeziorko. Zabrać żony, narzeczone, dziewczyny, kochanki noo jako że jesteśmy tolerancyjni - partnerów, i wyruszyć na całonocne wędkowanie połączone ze spożywaniem mięsistych kąsków piwka no i może trafi się coś żywego na grilla. Wypad planowany na początku lipca - cel J. Firlej gdzieś czy na plaży czy od lasu.
Co wy na to ?
Ja z żoną jesteśmy jak najbardziej za!
To zobaczymy jak to wyjdzie
Użytkownicy przeglądający to forum: kristoff76, Wydra i 21 gości